poniedziałek, 1 kwietnia 2013

11.Romans z optymizmem .

Otworzyłam oczy.Rozglądnęłam się.Promyki słońca wtargnęły do mojej sypialni,rozświetlając ją.Podniosłam się z łóżka.Wzięłam szybki prysznic.Ubrałam czarną bieliznę.Przebrałam się w to.Włosy dokładnie rozczesałam, puszczając wolno.Zeszłam do kuchni.Zrobiłam sobie śniadanie.Idąc do salonu usłyszałam dobrze znane mi dźwięki refrenu "Just Give Me A Reason". Spojrzałam na wyświetlacz telefonu.Niall?
- Halo? - odebrałam.
- Cześć Nat! - usłyszałam wesoły głos Irlandczyka.
- No cześć Niall.  
- Słuchaj spotkamy się za 15 minut w parku? 
- Jasne. - odpowiedziałam i rozłączyłam się.Do małej torebeczki wsadziłam czarny pistolet na wodę.Tak, nie zapomniałam co dzisiaj jest.Tak naprawdę nie wiem czego mam się spodziewać po chłopcach, muszę powiedzieć,że bardzo się boję.
Szłam uliczkami Londynu.Doszłam do parku.Z daleka zauważyłam machającego do mnie Harrego. Uśmiechnęłam się w jego stronę.Chwilę później byłam już na miejscu.Chłopcy posłali sobie tajemnicze spojrzenia, a za pleców wyciągnęli plastikowe kulki napełnione wodą.
- O nie! - gwałtownie cofnęłam się w tył.Chłopcy wybuchnęli śmiechem.- Pięciu na jednego? To nie sprawiedliwe! - krzyknęłam.
- Peszek. - odpowiedział Louis.Wyciągnęłam z torebki mój pistolet i wycelowałam w Stylesa.
-Auć.Bawisz się w policjantkę? Uuh, w takim razie ukarz mnie, pani policjant.- zagryzł swoje wargi i uśmiechnął się ukazując swoje dołeczki.Uśmiechnęłam się figlarnie w jego stronę.Nacisnęłam spust.Chwilę później Styles był cały mokry i nieźle wkurzony. - Nie o to mi chodziło.- westchnął. Niall nacisnął swoją kulkę i po chwili cała jej zawartość znalazła się na mnie.Miałam mokrą twarz i włosy.Zaczęłam uciekać.Chłopcy byli tuż za mną.Czułam na sobie spojrzenia innych ludzi.W końcu nie codziennie wielkie gwiazdy biegają po parku i to jeszcze w mokrych ubraniach, prawda? Po drodze zatrzymywałam się przy stoiskach i kupowałam nowe 'amunicje'.Odwracałam się i celowałam w któregoś z chłopców.Zatrzymałam się aby odpocząć.Chwilę później poczułam na swojej tali mokre ręce.Zaskoczona odwróciłam się.No tak, pan Styles. Kogo innego mogłam się spodziewać? 
- Mam Cię.Już nie uciekniesz. - uśmiechnął się.Dał mi buziaka w policzek, co bardzo mnie zaskoczyło.Próbowałam się wyrwać, jednak Harry był zbyt silny.Po chwili dołączył do nas Horan.Biedak ledwo stał na nogach.Oparł się o ścianę, głośno dysząc.Nim spostrzegłam dołączyła do nas reszta chłopaków. 
- No Nat, dałaś nam porządny wycisk.- powiedział Tomlinson.Lou szepnął na ucho coś Harremu, jednak oprócz tego,że jest zmęczony i musi się zrewanżować, nie zrozumiałam nic.Westchnęłam. Harreh wziął mnie na ręce.
- Co ty robisz, głupku?! - krzyknęłam.Na twarzy Stylesa widniał szeroki i cwaniacki uśmiech.- Postaw mnie! - krzyczałam i wzywałam pomoc.Ludzie patrzyli się na mnie jak na wariatkę, a chłopcy tylko się śmiali.- Jestem ciężka.Zostaw mnie, słyszysz? 
- Oj nie marudź słoneczko, już jesteśmy - Oh boże, nazwał mnie swoim słoneczkiem.W tej chwili przeżyłam mini zawał serca.Rozglądnęłam się dookoła.Mój wzrok zatrzymał się na wielkiej fontannie.
- Po co tu przyszliśmy? - zapytałam zaskoczona.Harry spojrzał na mnie jak na głupka, dopiero teraz zrozumiałam o co chodziło Tomlinsonowi.- Nie, nie,nie,nie! Proszę Cię, Styles. Tylko nie to! - nim spostrzegłam staliśmy koło fontanny.Zawiesiłam ręce na jego szyi.Spojrzałam na niego błagalnym wzrokiem.- Dam Ci buuzi! - uśmiechnął się.
- Przykro mi skarbie, to na mnie nie działa.- westchnęłam.Harry puścił mnie, w wyniku czego spadłam wprost do wody.Wyszłam z fontanny cała mokra i strasznie wkurzona.Chłopcy zmierzyli mnie wzrokiem, od góry do dołu.
- Uuuh. - usłyszałam jęk Stylesa. Wyszłam z fontanny.Wszyscy naokoło robili mi zdjęcia.Chłopcy mieli z tego niezły ubaw.- Gdybym wiedział,że będziesz tak seksownie wyglądać, już dawno bym Cię wrzucił do wody- spojrzałam na swoje ciało.No tak.Moja mokra,prześwitująca koszulka przylgnęła do ciała.Było widać mój czarny,koronkowy stanik.Zrobiło mi się strasznie głupio i od razu puściłam buraka.
Chłopcy przeprosili mnie i postanowili postawić mi kawę.Weszliśmy rozbawieni do jednej z wielu kawiarenek w Londynie.Wszyscy patrzyli się na nas.Nie dziwię się.Usiedliśmy przy stoliku.Chłopcy podpisali kilka autografów, z niektórymi dziewczynami zrobili sobie zdjęcia.Nie miałam im tego za złe.Wiedziałam,że kochają to co robią.
- Co dzisiaj robicie? - zapytałam po chwili.
- W zasadzie to nic.- odpowiedział Niall, drapiąc się po głowie.Wyglądał słodko.
- W takim razie zapraszam was do mnie dzisiaj wieczorem.Urządzimy sobie seans filmowy, zostaniecie u mnie na noc.- poruszyłam brwiami, śmiejąc się.
- Będziemy spać w jednym łóżku? - usłyszałam głos Stylesa.Spojrzałam na niego, zagryzłam wargę.
- Jeżeli tylko chcesz.- odpowiedziałam.Uwielbiałam z nim flirtować.
Po chwili do naszego stolika podeszła jakaś dziewczyna.Wyglądała na 16-17 lat.Poprosiła chłopców o autograf i zamieniła z nimi kilka słów.Przyglądałam się dziewczynie z zaciekawieniem.Była brunetką, o wiele niższą ode mnie,chudą.Blade usta oraz piegi nadawały jej magicznego uroku.
- Mogę o coś zapytać? - spytała nieśmiało, patrząc na mnie- Dlaczego jesteś cała mokra? - roześmiałam się.
- Ponieważ ten pan obok - wskazałam na Harrego - wrzucił mnie do fontanny.
- Oh,Harry! Nie powinieneś wrzucać swojej dziewczyny do wody.Wstydziłbyś się.- wszyscy się zaczęli śmiać.Ja analizowałam każde słowo brunetki.Dziewczyny..swojej..nie powinieneś..dziewczyny!?
- O nie, nie nie.My..my nie jesteśmy ze sobą.- zaczęłam się tłumaczyć.Dziewczyna tylko pokiwała z politowaniem głową.Zachowała się niegrzecznie.
- Daj spokój Natalie.Każdy widzi,że jesteście w sobie zakochani.Naprawdę nie musicie udawać, kibicuję wam.- uśmiechnęła się w naszą stronę.Już chciałam coś powiedzieć, kiedy dziewczyna zniknęła z mojego pola widzenia.Zamurowało mnie.Spojrzałam na Stylesa. Patrzył na mnie swoimi zielonymi oczami.Czułam wzrok chłopców na sobie.Nie polecam tego uczucia nikomu.Czułam się dziwnie.Chciałam stamtąd jak najszybciej uciec.Zapanowała niezręczna cisza.
- Umm,ja lepiej już pójdę. - powiedziałam cicho.Chłopcy próbowali mnie zatrzymać,jednak ja nie chciałam zostać.- Do zobaczenia o 20. - wymusiłam uśmiech, po czym wyszłam z kawiarni.

*20:00.W domu Natalie*
Przebrałam się w dresowe spodnie, narzuciłam na siebie dużą koszulkę z kotem, a włosy spięłam w koka.Chwilę później usłyszałam dzwonek do drzwi.Pobiegłam otworzyć.Przywitałam się z chłopcami.
- Muszę iść do sklepu.Przepraszam, ale nie pomyślałam, aby cokolwiek kupić.- zaśmiałam się.
- Pójdę z Tobą. - powiedział Harry.Kiwnęłam głową.Spojrzałam na chłopców i cicho westchnęłam.
- Idźcie do salonu.Włączcie telewizor albo coś.Żadnego wchodzenia na piętro.Żadnego grzebania w szafkach.Macie być grzeczni.Zrozumiano? - zapytałam.Chłopcy przytaknęli.
- Będę ich pilnować. - powiedział Liam. Posłałam mu uśmiech, po czym wyszłam z Harrym z domu.Przez całą drogą milczeliśmy.To nie była krępująca cisza.Nie.Oboje cieszyliśmy się swoją obecnością.Miałam chwilkę czasu aby pomyśleć nad tym wszystkim.Czy ta dziewczyna miała rację? Czy faktycznie cały świat wie,że coś do siebie czujemy, tylko my sami nie chcemy się do tego przyznać? Pogubiłam się w tym wszystkim.Zrobiliśmy zakupy.Weszłam do domu, a to co tam zobaczyłam,całkowicie mnie zaskoczyło
.
Cześć.Buu, przepraszam za rozdział.Nie wiem czy oni tam obchodzę lany poniedziałek i tak dalej..Whatever.Troszkę krótki.Święta, święta i po świętach.Za chwilę jadę do babci, dlatego bardzo się śpieszę z dodaniem tego rozdziału.Mam nadzieję,że zostaliście dzisiaj dobrze oblani.Oj,ja tak.Pisałam rozdział dzisiaj, także przepraszam.Muszę powiedzieć,że strasznie mi się podoba.Dobra, nie zanudzam.Cześć :) 

10 komentarzy:

  1. KOCHAM TO !! pozdro czekam na next !! xx <3

    OdpowiedzUsuń
  2. Pisz next. Zawsze musisz kończyć w najlepszym momencie? Akurat to nie działa negatywnie na ocenę twojego bloga. Nadaje mu uroku. Zapraszam do siebie: http://can-you-be-with-me.blogspot.com/
    ps. Sorry za spam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. sadncjsdnksnvks zajebiste *.* czekam na następny :)

    OdpowiedzUsuń
  4. już czekam na następny ! proszę dodaj następny rozdział jutro , prooszę ! :D to jest cudowne *.* ONA MA BYĆ Z NIALL'EM !!!! *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Suuuuper *___* ale czytaj z moich usta: ONA MA BYĆ Z NIALL"EM! Oni są dla siebie stworzeni!

    +zapraszam do mnie
    moja-szalona-wyobraznia.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem,że chciałybyście aby to Niall był z Natalie.Jednak zaczynając to opowiadanie chciałam aby to Styles był głównym bohaterem i będę się tego trzymać do końca.Przepraszam dziewczyny <3

      Usuń
  6. |SPAM|
    Serdecznie zapraszam Cię na czwarty rozdział mojego opowiadania. Mam nadzieje, że Ci się spodoba i szczerze go skomentujesz. love-magic-mistakes.blogspot.com
    Przepraszam za spam♥

    OdpowiedzUsuń
  7. świeetne ! *.* zakochałam się w tym blogu ! jest boski i mam nadzieję, że oni w końcu będą razem ;* / Olivia ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. mam do ciebie prośbę, mogłabyś mnie zawsze powiadamiać o nowych rozdziałach ? najlepiej zaraz jak je dodasz, bo zawsze nie mogę się doczekać :)
    @daga1191

    OdpowiedzUsuń