piątek, 5 kwietnia 2013

12.Za Tobą tęsknię bardziej niż za czekoladą.

Weszłam do domu, a to co tam zobaczyłam,całkowicie mnie zaskoczyło.Upuściłam wszystkie torby z jedzeniem i krzyknęłam.Poczułam na swoim ramieniu rękę Stylesa.Chłopak próbował mnie uspokoić,jednak słyszałam jego cichy śmiech.
- O mój boże! To się nie dzieje naprawdę! - powiedziałam.Weszłam do salonu.Chwyciłam się za głowę, rozglądając się dookoła.Harreh podniósł z podłogi czerwone,koronkowe majtki.Uśmiechnął się szeroko, machając nimi przed moimi oczami.Od razu się zarumieniłam i zabrałam mu je.Jeszcze raz, dokładnie przyjrzałam się salonowi.Poduszki leżały na ziemi, wszędzie widziałam części mojej garderoby.Fotel był przewrócony, a na ziemi zobaczyłam mokrą plamę.Westchnęłam głośno.- Zabiję ich i nie próbuj mnie powstrzymywać.- powiedziałam i prędko udałam się na górę.Zobaczyłam Tomlinsona,który niepewnie zmierzał w moją stronę
.- Nataalie, jak ja Cię dawno nie widziałem! Aleś wyrosła, choć tu do wujka! - powiedział, wymuszając uśmiech.
- Zamilcz. 

*Oczami Nialla.*


Rozsiedliśmy się wygodnie na kanapie w salonie Nat.Liam włączył telewizor.Zaczęliśmy oglądać jakiś nudny program rozrywkowy.Na początku uważnie go oglądałem,jednak potem mi się znudził.Często przesiadywaliśmy w domu Watson,jednak nigdy nie byliśmy na górze.Zawsze mówiła,że to jej prywatna przestrzeń i nie mamy prawa jej 'zakłócać'.Jakoś nigdy nie korciło mnie sprawdzenie co tak naprawdę 'skrywa' nasza mała modeleczka, czego nie chce nam pokazać.Zacząłem uderzać ręką o kolano.Usłyszałem ciche gwizdanie Louisa.Posłałem mu uśmiech, poruszając przy tym swoimi brwiami.Tomlinson trafnie odczytał moje intencje, uśmiechnął się do mnie po czym zaczął szeptać coś Malikowi.Zdezorientowany Liaś zerkał w naszą stronę, domagając się jakiegokolwiek wyjaśnienia.Podniosłem się z kanapy, a za mną chłopcy.Pociągnąłem Liama za rękę i pobiegliśmy na górę.Chłopcy zaczęli wchodzić do pierwszego lepszego pokoju, a ja udałem się do sypialni Natalie,która była na końcu korytarza.Wszedłem niepewnie do pokoju.Rozejrzałem się dookoła.Na ścianach wisiały 'nasze' plakaty.Uśmiechnąłem się.Rzuciłem się na miękkie,białe łóżko.Było bardzo wygodne.Po paru minutach leniuchowania uświadomiłem sobie,że nie mam dużo czasu.Nie chciałem aby Natalie nas przyłapała.Na pewno byłaby zła.Ba,już jest.Jak się dowie,że tu byłem chyba urwie mi głowę.Szybko podniosłem się, po czym podszedłem do szafy.Otworzyłem ją.Same sukienki,długie swetry, marynarki.Nic ciekawego.Na półkach znajdowały się starannie ułożone bluzki i spodnie.Westchnąłem.Przyznam,że nie tego szukałem.Zamknąłem drzwiczki od szafy, po czym otworzyłem komodę,która znajdowała się tuż obok.Bingo! Wyciągnąłem z niej wściekle czerwony biustonosz.

- Ej chłopaki, patrzcie co mam ! - krzyknąłem uradowany.W drzwiach stanęli Louis i Liam,a chwilę później Zayn z czymś na twarzy.Twierdził,że to maseczka dzięki,której będzie jeszcze śliczniejszy.Rzuciłem w twarz Louisa fioletową bielizną Nat,na co ten się oburzył.Zacząłem wyrzucać wszystko z szafy.Liam ubrał komplet różowej bielizny.Zaczął paradować w niej po całym domu.Wybuchliśmy śmiechem.Po chwili zostałem sam w pokoju.Z tego co wiem, Lou zaczął gonić Zayna.Boję się pomyśleć, co zrobili z salonem.Wyciągnąłem z szafki ulubione czerwone rurki Nat.Szybko pozbyłem się swoich spodni i zacząłem przymierzać je.Ubrałem je do połowy,jednak dalej nie chciały iść.Porównując moją,a Natalie figurę nie miałem szans.Zawołałem chłopaków.Liam wydarł się na mnie i powiedział,abym przestał się wygłupiać.Zayn i Louis zaczęli pomagać mi w ubraniu tych cholernych spodni.Przestraszyłem się, kiedy usłyszałem dźwięk rozpruwającego się materiału.- Cholera! - Liam spojrzał na mnie morderczym wzrokiem.Usłyszałem trzaśnięcie drzwiami,a po chwili krzyk Natalie.- Boże, boże,boże! - Zacząłem panikować.Próbowałem ściągnąć z siebie rurki, jednak te utknęły na wysokości moich ud.Co za pech! - Tomlinson idź zatrzymaj Nat, dopóki nie ściągnę tych cholernych spodni. - wydukałem.Lou o dziwo zgodził się i szybko zniknął z moich oczu.

*Oczami Louisa*



Wyszedłem z sypialni brunetki.Spotkałem ją na korytarzu.Jej mina nie wróżyła nic dobrego.
- Nataliee,jak ja Cię dawno nie widziałem.Aleś wyrosła, choć tu do wujka! - zawołałem i ją przytuliłem.
- Zamilcz.- przełknąłem ślinę.Jeszcze nigdy nie widziałem jej tak wściekłej.Chciała przejść,jednak ja stanąłem jej na drodze.- Przepuść mnie!
- Nie.- brunetka zaczęła się szarpać, jednak ja chwyciłem ją za nadgarstki i przywarłem do ściany.Spojrzeliśmy sobie w oczy.Uśmiechnąłem się.Usłyszałem za sobą głos loczka.
- Nie podrywaj jej. - powiedział śmiejąc się.
- Boisz się,że Cię wygryzę? - odpowiedziałem, poruszając brwiami.Puściłem dziewczynę i zacząłem drażnić
się ze Stylesem.Po chwili obróciłem się,jednak Nat nigdzie nie było.Pobiegłem w stronę sypialni.Natalie już stała w progu drzwi.

*Oczami Natalie*

Weszłam do sypialni.Otworzyłam usta z wrażenia.Byłam strasznie wkurzona.Jak mogłam ich samych zostawić?!
- Boże,to chyba jakiś kiepski  żart! - powiedziałam.Chwyciłam się za głowę, spojrzałam jeszcze raz z na Nialla, modląc się aby to był tylko sen.
- Nataliee? - powiedział Niall, jąkając się.- Poczekaj, proszę.Nie złość się! Nie chciałem.- w tym momencie zauważyłam,że ma na sobie moje ulubione czerwone rurki! Podbiegłam szybko do niego, obejrzałam je dokładnie, aż w końcu zauważyłam dużą dziurę na dupie.
- Cholera,Niall! - krzyknęłam - Coś ty zrobił, to moje ulubione spodnie! Horan,zabiję Cię! - wysyczałam przez zęby.
- Ja.. ja tylko chciałem je przymierzyć! Przez przypadek je rozerwałem, naprawdę.Chciałem je zdjąć,ale się nie da.Utknęły.Proszę, pomóż mi! - powiedział.Spojrzałam na niego i głośno westchnęłam.Kątem oka zauważyłam,że chłopcy stoją tuż za mną i śmieją się.Świetnie.Klęknęłam przed Niallem.Ten spojrzał na mnie zaskoczony, a po chwili oblał się rumieńcem.Wiem,że to dziwnie musiało wyglądać.W dodatku nie patrząc,Niall miał tylko bokserki.Próbowałam nie patrzeć na jego krocze.Nialler zaczął się śmiać, a ja się zarumieniłam.Pomogłam ściągnąć mu spodnie, a ten w zamian za pomoc dał mi soczystego buziaka w policzek.Zdenerowana wstałam za podłogi i zeszłam na dół.Po drodze starałam się nie wdepnąć w żadną część mojej garderoby.Stanęłam w salonie.Próbowałam nie patrzeć na ten cały bałagan.Gotowało się we mnie.
- Macie posprzątać.Daje wam 15 minut.Wszystko ma być na swoim miejscu, zrozumiano? - chłopcy pokiwali głową.- Dobrze.Ja idę ze Stylesem przygotować coś do zjedzenia.Jak wrócimy to ma być tu czysto.- powiedziałam i pociągnęłam Harrego za rękę.
Weszliśmy do kuchni.Zabrałam się za robienie popcornu.Harreh nalał do szklanek różnych napojów.Do małych miseczek wsypał różne żelki i chipsy.
- Myślałem,że modelki nie jedzą słodyczy. - spojrzał na mnie.
- Widzisz, jestem wyjątkowa. - zaśmiałam się.
- Nawet nie wiesz jak bardzo. - powiedział cicho, ale na tyle abym mogła to usłyszeć.Uśmiechnęłam się do siebie i zagryzłam delikatnie dolną wargę.Odwróciłam się, aby wsypać do pustej miski wcześniej przygotowany popcorn,jednak zderzyłam się z Harrym.
- Przepraszam. - odpowiedzieliśmy w tym samym czasie.Spojrzeliśmy na siebie i wybuchnęliśmy śmiechem.Loczek odgarnął mi z twarzy kosmyk włosów i spojrzał w moje oczy.Przybliżył się do mnie ii..



 Pierwszy raz nie wiem co mam tu napisać,lol.Umm,przepraszam za jakiekolwiek błędy.Ten rozdział (podobnie jak poprzedni) strasznie mi się podoba.Dobra, tyle.Nie zanudzam, cześć.

10 komentarzy:

  1. Dalej, Dalej, Dalej! Nie mogę się doczekać! A może oni się nie pocałują tylko któryś z chłopaków wejdzie do kuchni...? Kurde nie mogę się odczekać *____*

    OdpowiedzUsuń
  2. pocałował ją ! :D niech coś się w końcu zacznie dziać ! *.*

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj świetne <3 Pocałują się?? Mam nadzieję :D Haha.

    Chciałabym Cię powidaomić, ze na jakiś czas zawiesiłam swojego bloga: neverloveyourself.blogspot.com Więcej informacji znajdziesz na blogu :)

    OdpowiedzUsuń
  4. suuper, pisz dalej :D
    vicki xxx

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja tam bym wolała żeby ona była z Niallem ;P Oni albo się pocałują albo któryś wejdzie do nich. Suuuuper rozdział <3 Czekam na następny dodawaj jak najszybciej !

    OdpowiedzUsuń
  6. JAK MOGŁAŚ W TAKIM MOMENCIE!!!!!!!!!!!!! Ale ja wiem że sie pocałują, albo chłopaki wejdą xD hahahah

    OdpowiedzUsuń
  7. Dodaj coś o Zaynie i Perry ( czy jak...) Nie czytałam na razie innych ale myślę że powinnaś dodać

    OdpowiedzUsuń
  8. ta dziewczyna to elena gilbert ( na obrazku) zpamiętników wampirów ijeszcze imię caroline też z pamiętników czyżby jesteś fanką tego serialu bo ja tak (sorry za spam) super rozdział

    OdpowiedzUsuń