*Rozmowa przez telefon pomiędzy Harrym, a Natalie*
Nat bardzo przejęła się faktem,że Harry próbował popełnić samobójstwo.
- Liam mi o wszystkim powiedział.Jak się czujesz?
- Cieszę się,że zadzwoniłaś.Już lepiej.
- Wiem,że to przeze mnie próbowałeś popełnić samobójstwo.
- [...] Zasługuję na śmierć..Kocham Cię i świadomość,że nie dasz mi drugiej szansy codziennie mnie zabijała.Aż w końcu doprowadziła do tego,że..no wiesz..
- Nie rób tego nigdy więcej,dobrze? Jesteś zbyt ważny dla mnie.Nie przeżyłabym bez Ciebie.
- Będę o Ciebie walczyć.Kocham Cię.
*Następnego dnia.Rozmowy przy śniadaniu*
- Według mnie ta cała sprawa z Caroline i z tym dzieckiem jest nieco..um dziwna? - głos zabrał Niall. - Powinieneś iść z nią do lekarza i upewnić się,że ona na pewno jest w ciąży.
- Sugerujesz,że ona może udawać? - zapytał Hazz.
- Niall ma rację,idź z nią do lekarza.
*Rozmowa telefoniczna pomiędzy Harrym, a Caroline*
- Chcę pójść do lekarza z Tobą,aby sprawdzić co z dzieckiem.
- Nie widzę najmniejszego sensu,z dzieckiem wszystko w porządku.
- Chcę po prostu pójść do specjalisty,żeby nam coś doradził.Chodzi o wychowanie tego dziecka,o poród,o płeć o cokolwiek.
- Nie Harry,nie zgadzam się.
- Ale dlaczego?! - krzyknął oburzony.Po chwili blondynka rozłączyła się,a on wściekły rzucił telefon na podłogę.
Rozdział dedykuję Agnieszce.Miłego czytania kochanie! :) xx
Podjechałem pod dom Caroline.Wysiadłem z samochodu i szybkim krokiem pokonałem odległość dzielącą mnie od drzwi.Zapukałem w nie,a po chwili zobaczyłem w drzwiach zdziwioną Caroline.
- Co ty tutaj robisz?
- Przyszedłem po Ciebie? Ubieraj się.Jedziemy do lekarza.- powiedziałem stanowczo.
- Co?! Nigdzie z Tobą nie idę! - krzyknęła.Już miała zamykać drzwi,kiedy uniemożliwiłem jej to.
- Pójdziesz.Teraz.- wysyczałem,ciągnąc ją za rękę.
- Puszczaj! - krzyczała,wyrywając się.Ciągnąłem ją za sobą,nie zważając na ludzi,którzy patrzyli na nas.Doszliśmy do samochodu.Jak na złość blondynka zatrzymała się dokładnie przez nim.
- Wsiadaj.do.tego.pieprzonego.samochodu.- wycedziłem.- Inaczej sam Cię do niego wsadzę,Caroline.- zagroziłem.Dziewczyna spojrzała na mnie,potem na samochód i ostatecznie wsiadła do niego.Usiadłem po stronie kierowcy,zapiąłem pasy i z piskiem opon odjechałem z posesji dziewczyny.
Podniosłem się z krzesła,podchodząc bliżej.
- Zapraszam.- powiedziała,przepuszczając mnie w drzwiach.
- Więc? - zapytałem,spoglądając w stronę Caroline,która siedziała na łóżku.
- Pańska dziewczyna nie jest w ciąży.
- Co?! - krzyknąłem,patrząc z nie do wierzeniem na doktorkę.- Ja-ak to nie jest!?
- Udawała.Przykro mi.To chyba tyle..- powiedziała.
- Kurwa! - krzyknąłem wściekły! - Co to ma być? Jakiś żart? - zwróciłem się do blondynki,siedzącej obok.- Co ty sobie myślałaś? Że się nie skapnę? Jesteś aż taką idiotką? - wrzasnąłem po raz kolejny.
- Daj mi to wytłumaczyć.- szepnęła.Przeczesałem nerwowo palcami włosy,po czym zacisnąłem palce na kierownicy.Byłem tak bardzo wkurwiony...- Zrobiłam to bo..bo Cię kocham.Bo chciałam dobrze,chciałam być z Tobą.- emocje w środku rosły z minuty na minutę.Za wszelką cene chciałem się uspokoić.- Ona..ona nie zasługuje na Ciebie.To kompletna idiotka,która nie mogła Cię docenić.
- Przestań! - krzyknąłem zdenerwowany.Z piskiem opon zatrzymałem samochód.- Wysiadaj.
- Co?!
- Wysiadaj kurwa! - ryknąłem w jej stronę.- Wypierdalaj,rozumiesz?!
- Ale Harry..nie-e - jęknęła,przestraszona.Blondynka spojrzała na mnie,po czym opuściła samochód.Szybko odjechałem,zostawiając ją na środku drogi.
*
- Jesteś chory! - krzyknęła w moją stronę blondynka.
- Nie chciałaś jechać dobrowolnie,więc Cię do tego zmusiłem.- powiedziałem obojętnie,wbijając wzrok w drogę.
- I uważasz,że to w porządku? - oburzyła się,zakładając rece na klatce piersiowej.
- Nie rozumiem dlaczego to tak przeżywasz.- jęknąłem znudzony.- Po prostu jedziemy do lekarza.Nie mam zamiaru Cię zabić ani zgwałcić.Uspokój się.- dziewczyna już miała odpyskować mi,kiedy podjechałem pod szpital.Wjechałem na parking,po czym opuściłem pojazd.Obszedłem dookoła samochód,po czym otworzyłem drzwi.
- Czy panienka zechce wyjść? - zapytałem z sarkazmem.Car zmierzyła mnie zimnym i morderczym wzorkiem,po czym z gracją wysiadła z samochodu.Chciała zrobić na mnie wrażenie,niestety nie udało się jej.Oops.
[....] Właśnie znajdowaliśmy się na oddziale ginekologicznym.Przemierzałem korytarz razem z Caroline,która o dziwo szła grzecznie,nie wyrywała się,ani nie krzycząc na cały szpital.Zapukałem w białe drzwi,a po chwili usłyszałem "proszę" Niepewnie uchyliłem drzwi i wszedłem do środka,ciągnąc dziewczynę za sobą.Za biurkiem siedziała uprzejma kobieta w białym stroju.
- Dzień dobry.W czym mogę pomóc? - zwróciła się do nas.
- Chciałbym,aby pani przebadała Caroline.Będziemy rodzicami i chciałbym wiedzieć jak się do tego przygotować.- po części kłamałem..Oczywiście zależało mi na tym,aby dowiedzieć się jak przygotować się do roli ojca i tak dalej,ale najważniejsze było upewnić się,że Car na pewno jest w ciąży.
- Oczywiście.Chciałaby pani aby ojciec dziecka był przy badaniu czy nie? - usłyszałem.Zaskoczony spojrzałem w stronę blondynki i moje spojrzenie było oczywiste.Mam być przy badaniu!
- Um,wolałabym być sama.- wyszeptała,unikając mojego wzroku.
- Car? - szepnąłem,patrząc lekko zdenerwowany.
- Proszę opuścić pomieszczenie.Po badaniu pana zawołam.- Pani doktor posłała mi życzliwy uśmiech,po czym opuściłem gabinet.Usiadłem na plastikowym krześle w korytarzu.Chwilę później poczułem wibrację.Wyciągnąłem telefon z kieszeni.Jedna wiadomość od Nialla.
I co?
Zaraz się okarze.x
Wysłałem,po czym ponownie schowałem telefon do kieszeni spodni.Oparłem głowę o ścianę i zamknąłem oczy.
*Oczami Caroline*
- Proszę się położyć.- powiedziała spokojnym głosem doktorka.Niepewnie położyłam się na fotelu,po czym podwinęłam bluzkę do góry.Caroline musisz zacząć działać!
*
- Przykro mi,ale musiała zajść jakaś pomyłka.Pani nie jest w ciąży.- usłyszałam.Podniosłam się do pozycji siedzącej,po czym spuściłam wzrok.Chyba powinnam przestać w końcu udawać.
- Wiem,że nie jestem.- wymamrotałam cicho.
- Po co więc udawać? Ten chłopak naprawdę ją kochał,a pani zniszczyłaś mu życie.
- Może pani przestać? - uniosłam się - To moje życie i będę sama o nim decydować.Zrobiłam to bo go kocham.Czy..czy może pani okłamać go? - zapytałam cicho.
- Słucham?! Nie,nie wolno mi.Musze mu powiedzieć prawdę.- westchnęłam cicho.Kobieta wstała z krzesła,po czym podeszła do drzwi i otworzyła je.- Panie Styles?
*Oczami Harrego*
- Panie Styles? - usłyszałem.Podniosłem wzrok na kobietę,która stała w drzwiach.
Podniosłem się z krzesła,podchodząc bliżej.
- Zapraszam.- powiedziała,przepuszczając mnie w drzwiach.
- Więc? - zapytałem,spoglądając w stronę Caroline,która siedziała na łóżku.
- Pańska dziewczyna nie jest w ciąży.
- Co?! - krzyknąłem,patrząc z nie do wierzeniem na doktorkę.- Ja-ak to nie jest!?
- Udawała.Przykro mi.To chyba tyle..- powiedziała.
*
Zapłaciłem za wizytę,po czym opuściłem szpital razem z blondynką.Siłą wepchałem Caroline do samochodu,nie przejmując się ludźmi,którzy nas obserwują.Z piskiem opon wyjechałem spod szpitala.- Kurwa! - krzyknąłem wściekły! - Co to ma być? Jakiś żart? - zwróciłem się do blondynki,siedzącej obok.- Co ty sobie myślałaś? Że się nie skapnę? Jesteś aż taką idiotką? - wrzasnąłem po raz kolejny.
- Daj mi to wytłumaczyć.- szepnęła.Przeczesałem nerwowo palcami włosy,po czym zacisnąłem palce na kierownicy.Byłem tak bardzo wkurwiony...- Zrobiłam to bo..bo Cię kocham.Bo chciałam dobrze,chciałam być z Tobą.- emocje w środku rosły z minuty na minutę.Za wszelką cene chciałem się uspokoić.- Ona..ona nie zasługuje na Ciebie.To kompletna idiotka,która nie mogła Cię docenić.
- Przestań! - krzyknąłem zdenerwowany.Z piskiem opon zatrzymałem samochód.- Wysiadaj.
- Co?!
- Wysiadaj kurwa! - ryknąłem w jej stronę.- Wypierdalaj,rozumiesz?!
- Ale Harry..nie-e - jęknęła,przestraszona.Blondynka spojrzała na mnie,po czym opuściła samochód.Szybko odjechałem,zostawiając ją na środku drogi.
*
- Cholera! - krzyknąłem kiedy przemierzałem uliczki Londynu.Co ona sobie pomyślała? Że ja się nie dowiem? Że nic nie zauważę? Jak mogłem być taki głupi! Nerwowo przeczesałem palcami włosy,wciskając więcej gazu.- Muszę się upić.- stwierdziłem,głęboko oddychając.
Nie chodzi o to,że specjalnie nie dodaję rozdziałów...koniec przerwy świątecznej i muszę wracać do nauki.Nie mam czasu czegoś napisać,zrozumcie to.Poświęcam i zarywam nocki,aby COKOLWIEK napisać.
Przepraszam,że nic się nie dzieje i wgl.Znajdę czas to napiszę kolejny rozdział,bądźcie cierpliwi.
A co do wyglądu...dużo osób stwierdziło,że nie podoba im się nowy wygląd.Dlatego umieściłam ankietę i głosujcie :) Wygra wygląd na który zagłosowało więcej osób.
Przepraszam za wszystkie błędy.
Dziękuje za 112 obserwatorów i 92 komentarzy.Do tej pory mamy 205,653 wyświetleń! Bijecie rekordy tego bloga! :)
Kocham was,trzymajcie się ciepło. xx
jesteś super czekam na następny
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie Zapraszam do siebie na bloga http://niall-horan-is-my-life.blogspot.com/
Ha! Wiedziałam, że ona udaje! Po prostu wiedziałam. Nie mogę się doczekać powrotu Hatalie. XOXO
OdpowiedzUsuńCo z tego, że krótki. W końcu się wydało! Boję się, że Hazz zrobi coś głupiego. Ugh...
OdpowiedzUsuńCzekam na następny. xx @hellomylarreh
Super :3
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością czekam na powrót Hatalie. A to, że Caroline udaje, to wiedział każdy :) Dzięki za to, że mimo braku czasu znajdujesz czas na pisanie ^^
Buziaki :***
Krótki , kuźwa krótki : (
OdpowiedzUsuńLiczyłam na jakąś bardziej rozwiniętą historię , ale przyznam , że idealnie dobrałaś słowa ( nawet te ocenzurowane ) ; )
Co do Caroline i bardzo prawdopodobnego powrotu Hatalie :
Wiedziałam ! Wiedziałam po prostu , że ona kłamie !
Boję się o Stylesa . Źle z nim .
A może Natalie uratuje go przed upiciem się na śmierć ? Czekam , czekam , czekam : *
Nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału! <3
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział *__*
OdpowiedzUsuńWe are the champions!Wiedziałam, że Caroline wkręca Harrego z tym dzieckiem!! Yeah!
Harry się upije?I co będzie miał wypadek albo prześpi się z kimś innym?! NIE!NIE!NIE!
Chyba, że schleje się w domu to już inna sprawa ^^
Czekam na kolejny rozdział i
Pozdrawiam ; 33
Jezuuuuuuuuuuuuuu, udjdjdbxjxndhdbdhdjdkdbdjdhdfh♥ HATALIE FOREVER. czekam, kocham. Najlepszy blog ever! Suka Car, co ona sobie myślała?! Ojejku Hatalie♡♥
OdpowiedzUsuńaaaaa jest cudowny!! <3
OdpowiedzUsuńZarąbisty kolejny rozdział :D
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie że przed każdym piszesz małe przypomnienie co działo się w poprzednim :) To bardzo pomocne, przynajmniej jak dla mnie :)
aaaaaaaa....... rozdział jest boski a ja rozumiem że nie masz czasu bo gdybym miała pisać bloga, uczyć się i robić jeszcze inne rzeczy też bym rady nie dała ;)
OdpowiedzUsuńkocham tego bloga i cb :*
OdpowiedzUsuńNajlepszg blog ever!!! <333333
Świetnie piszesz <333
OdpowiedzUsuńWiedziałam że Car udaje xDD
Mam nadzieję że Hatalie powróci ................ <333333
Czekam na nn i powodzenia w pisaniu nexta ;* Natala ;]
Aaaaaaa super!!!!!!!:oooooo
OdpowiedzUsuńTeraz ciekawe jaknpotoczy sie akcja pomiedzi Nat a Harrym *______* cudo <3
łał :ooo mm ♥
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Wiedziałam, że Car to oszustka. Świetny pomysł. Czekam z niecierpliwością na kolejny.
OdpowiedzUsuńWczoraj czytałam 43 i zaległe, a dzisiaj już 44 :D
OdpowiedzUsuńRozumiem że nie masz czasu, w końcu szkoła. Trzeba się uczyć, ale i tak podziwiam że piszesz tak niesamowite opowiadanie :)
uwielbiam twoje opowiadanie każdy rozdział przeczytałam i mam nadzieje i znajdziesz czas aby jak najszybciej wstawić kolejny rozdział, ja oczywiście cie nie poganiam bo wiem jak to jest mieć tyle nauki przeczytałam każdy wcześniejszy komentarz i przyznaje każdemu racje Hatalie musi wrócić, więc prosze jeśli będziesz mogła niech Harremu nic się nie stanie kocham cie <3
OdpowiedzUsuńKocham goooo <3 czekam na następny.... Warto tyle czekać
OdpowiedzUsuńC U D O W N Y !
OdpowiedzUsuńTak ,tak,tak !! Co za idiotka z tej calej Car ! Tak sie ciesz ze jednak nie jest w ciazy. Dziekj temu nastala szansa na Hatelie ! A ja tak tesknie za nimi razem. Przezylam zawal ,gdy tylko zobaczylam nowa notke :-) I co z tefo ze jest krotki ? Ciesze ske ze jest. Rozumiem ze teraz po powrocie do szkoly jest ciezka znalezc.czas na pisanie,ale jestes wspaniala ze o nas pamietasz. Podsuwujac swietna notka ! Dowiedzialam.sie dreczacej mnie rzeczy ,wiec czego chciec wiecej ? TYLKO HATALIE. Blagam cie Harry nie zrob niczego glupiego ,nie teraz kiedy pojawila sie szansa.
OdpowiedzUsuńsuper dawaj szybko next przy okazji
OdpowiedzUsuńNominowałam cie do Liebster Awards!!!!!!! więcej u mnie http://blog1djednokierunkowe-diana.blogspot.com/
Rozdział jest króciutka. Do takich nas nie przyzwyczaiłaś :) Ale mimo wszystko jest na prawdę okey. I nie mów, że nudzisz bo jest na prawdę ciekawy. Chyba każdy z nas wie jak to jest nie mieć na nic czasu. Ja większość swojego poświęcam na naukę:)
OdpowiedzUsuńA co do rozdziału to niezmiernie się cieszę, że w końcu prawda wyszła na jaw, a Harry o wszystkim wiem. Podejrzewam, że i tak nie będzie tak łatwo namówić Natalie do powrotu, bo w końcu komplikacje muszą być;D Ale teraz będzie już na pewno łatwiej im obojgu. Poza tym nieziemska jest scena wyrzucenia Caroline z samochodu!
Harry nareszcie zachował się moim zdaniem tak jak należy! :)
Życzę weny i przede wszystkim CZASU :)
Piękne HATALIE wróciło wiedziałam że ta suka Car kłamie Jeeee moje marzenie się spełniło <3333 Do następnego KOCHHHAAAMM CIEEEEEEEEEE:***
OdpowiedzUsuńHeey Wcześniej comentowałam z anonima teraz mam konto i jestem o to ja Rozdział jak zwykle PIĘKNY Nienawidze lekko powiedziawszy Car .Nie wiem jak to robisz ale przez cb nie umiem oodychać .Um spokojnie przecież ja oddycham um mam nadziejeę .Nie zdziw się ale jednym z moich marzeń jest żebyś zadedykowała mi jakiś rozdział xd .Przeprasza jestem zbyt nachalna Kocham CIEEEE bardzo mocno siostrzyczko Directioners<33 Do następnego KC<33:**
OdpowiedzUsuńrgoerigeorngn *-* wspaniały, cudowny, idealny kocham. <3 czekam na kolejny, życzę czasu i weny :)) xc
OdpowiedzUsuńWitam wiedziałam że Car kłamała. Eh Harry nie może iść się nachlac nie niemoze wszystko będzie dobrze tak wszystko będzie dobrze wierzę w to!!!a tak to twój blog to cudo kocham <3 cię i twój blog ^^ mam nadzieję że next będzie szybko...a wygląd blogu jest ładny ;*** życzę weny i czasu.~Monia~
OdpowiedzUsuńYeaaaaa <3
OdpowiedzUsuńKocham tą lekarkę <333333 A po za tym genialny rozdział ^^ Czekam na next :3
Nareszcie, a to wszystko dzięki Niallerowi <3 mój braciszek taki inteligentny
OdpowiedzUsuńNominuję Cię do Liebster Award! Więcej info u mnie:http://niall-horan-is-my-life.blogspot.com/2014/01/liebster-award.html
OdpowiedzUsuńGratulację.
Kocham twój blog <3 nie mogę się doczekać następnego rozdziału ^^ Zapraszam też na mojego bloga: http://histryofmylife1d.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńhej...świetny blog :) podoba mi sie opowiadanie :) zapraszam na bloga któy jest pisany przez chłopaka o one direction :) pomóżmy mu się wybić dziewczyny taki chłopak to skarb ! http://does-he-know-that-you-are-mine.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńBoże! Zakochałam się w Twoim blogu! Czytam KAŻDĄ część! Czułam, że z tą ciążą jest coś nie tak! Idiotka Caroline! Opowiadanie po prostu boskie! Świetnie piszesz! I mówię szczerzę! Czekam na ciąg dalszy! <3
OdpowiedzUsuńJa dopiero zaczynam. Parę osób, mówiło mi, że fajnie piszę, więc postanowiłam zrobić bloga. Bardzo proszę o szczerą opinie, zależy mi, bo chce wiedzieć, czy jest sens dalej pisać. http://i-am-lost-without-you.blogspot.com/ <3
zajebisty blog < 33 przeczytałam dzisiaj wszystkie rozdziały i nie mogę sie doczekać kolejnego < 33333333333333 ! Kochaaam !
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział czekam na następny zapraszam do mnie http://midnight-harry-styles-fanfictionx.blogspot.com/ :***
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz serial Violetta zajrzyj na : http://opowiadania-violetta2.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńŚwietny blog! ♥♥ Cieszę się, że tu zajrzałam, bardzo mi się podoba jak piszesz, przeczytałam wszystkie rozdziały! Wiedziałam, że coś nie tak :D Świetne ♥♥
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :)
http://moje-opowiadanie-123.blogspot.com
Super blog ! Masz talent , nie przestawaj pisać ! Aż miło się czyta
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie - http://opowiadanie-onedirection-fanfiction.blogspot.com/
Najlepszy blog ever!!!!!!!! <33
OdpowiedzUsuńZnowu cudnie napisane. Wiedziałam, ze Caroline nie okłamie Harry'ego zanim jeszcze zaszła w ciążę ;) Chociaż muszę powiedzieć, że szkoda mi się jej zrobiło. Wszystko z miłości, zależało jej. No nie wiem co już o niej myśleć.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że Hazza nie zrobi sobie krzywdy, choć pewnie zrobi. To źle. Natali będzie musiała się nim opiekować i się pogodzą :D
Czekam na next'a.
[http://stay-with-me-i-need-you.blogspot.com/]
Hej xx
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana do Liebster Awards!
Więcej informacji tutaj: http://opowiadanieo1dxxx.blogspot.com/2014/01/liebster-awards.html
Dawać kolejny rozdział :3 ♥♥♥
OdpowiedzUsuńJejku świetnie piszesz jesteś niesamowita i wgl życze weny.http://evilharrystyles.blogspot.com/ Zapraszam ;))
OdpowiedzUsuńKocham to jak piszesz więc..!
OdpowiedzUsuńNominacja dla cb :*
http://shade-lolounia.blogspot.com/2014/01/nominacja-libster-award.html
Ojejku ! Jakies trzy dni temu zaczelam czytac caly imagin OD POCZATKU, bo eczesniej niestety nie trafilqm na tego bloga. Przyzwyczailam sie ze rozdzialy sa juz gotowe i mam je kief chce... Nie chcr Cie zmuszac, ale blagam Cie dziewczyno pisz sxybko, kiedy tylko masz wene i nigdy nie przestawaj bo wychodzi ci to znakomicie !
OdpowiedzUsuńyyy to jest opowiadanie nie imagin ;__;
Usuńyyy no właśnie o.O
UsuńCzekam z niecierpliwością na następny rozdział. Pięknie piszesz <3
OdpowiedzUsuńTrafiłam na bloga ostatnio jakieś 2 dni temu, wzięłam się za czytanie i nie mogę uwierzyć! Swojego bloga prowadzę od ok. miesiąca i nazwałam główną bohaterkę Natalie Watson (jest modelką), ale padłam jak dowiedziałam się, że tu powstało Hatalie (a sama mam zamiar spiknąć Nat z Hazzą) Normalnie identyczny tok myślenia! Aż mnie zatkało. Kocham tego bloga *.* Zapraszam do mnie midnight-memories-moje-opowiadanie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJak nic go bierze na dziecko. Rozdział świetny,ale krótki...
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na prolog opowiadania z Lou
http://nowe-opowiadanie.blogspot.com/
proszę dodaj już nowy rozdział :33
OdpowiedzUsuńkiedy nowy rozdział ??? <3
OdpowiedzUsuńŚwietne :) Zapraszam do mnie :)
OdpowiedzUsuńhttp://facts-dark-story-about-zaynie-malik.blogspot.com/
W jakiś tydzień nadrobiłam i przeczytałam WSZYSTKIE rozdziały i teraz żałuję bo czakam i czakam na następny! C odo tego rozdziału to jest zajebisty! Kocham Cię <33
OdpowiedzUsuńProsze dodaj juz nexta !! ♥
OdpowiedzUsuńdlaczego tak długo nie maa?! to są jakieś żarty chyba... :/
OdpowiedzUsuńKiedy w końcu będzie nowy rozdział? ??? :3
OdpowiedzUsuńchce nowy rozdzial! Piszesz super i codziennie tu zagladam:) oczekujac na nowy rozdzial:)) to jest jeden z tych blogow ktore az sie prosza zeby przeczytac, naprawde ciesze sie ze na niego trafilam:D te emocje, strasznie to przezywam.
OdpowiedzUsuńPowodzenia w pisaniu i weny zycze!!:)
Gratuluję trzech sraczkowatych koron! http://psie-ploteczki.blogspot.com/2014/01/wpiszesz-w-goglach-wyskoczy-ci-suprajz.html
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać twój blog niedawno i stwierdzam, że jest ŚWIETNY!!!! Czekam na następny z WIELKĄ niecierpliwością! Dodawaj szybko! I niech Harry będzie z Natalie, Niall z Amy i wszyscy szczęśliwi. :) Dobrze że z tą ciążą to ściema. Pozdrawiam, dużo weny życzę. ;)
OdpowiedzUsuńWow! niesamowite ! Nie spodziewałam się że go okłamie!
OdpowiedzUsuńFajnie by było gdyby cały świat się dowiedział c się stało !
Czekam na kolejny rozdział !!
Życzę weny ! <3
kto to jest ta amy bo zapomniałam ? o.O
OdpowiedzUsuńAmy to przyjaciółka Natalie.Pojawiła się w kilku rozdziałach, poznała chłopców,a z Niallem "zakolegowała" się :) xx
UsuńHeeej, rozdział super jak zawsze!!! Zakochałam się w tym opowiadaniu!!! SORKA ZA SPAM< ALE MOGŁABYŚ ZAJRZEĆ TEŻ NA MOJEGO BLOGA ? http://story-with-one-direction-and-lucy.blogspot.com/2014/01/rozdzia-8.html
OdpowiedzUsuńDodaj juz nowy :(
OdpowiedzUsuńOMG
OdpowiedzUsuńZaczęłam czytać wczoraj , czytałam do 2 w nocy dzisiaj doszłam aż tu !!
Błagam o nowy rozdział !! Od samego początku wiedzialam że ta pierdolona Caroline udaje ! Hatalie Forever ! ♥ Sama mam na imie Natalia więc... Czekam :) Ja normalnie śmiałam sie do łez,, ryczałam jak bóbr i moja kom chyba zna juz wszystkie moje miny ! xD P matko to takie wzruszające mam nadzieje że Harry 'emu nic sie nie stanie i sie nie upije ! Hatalie ma wrócić ! Hah
Omg Jak ja przeżyje bez tych rozdziałów ! Błagammmm już tyle minęło !! Ps Zapraszam na TT : Louisioner I do Lajkowania strony o 1D ♥♥ Jesteś genialna ! I na aska : Natuskaaa12 A strona na fb to Mam w Dupie, że nie lubisz One Direction, Ja Ich Kocham :3
Są 2 takie stronki ta dobra to ta z Lou i Niall ' em na proff ♥♥ I ma 300 ileś lajk ♥♥ Kończe hahahha Ależ sie rozpisałam xD hahahaha
Papa ♥♥ Kocham ♥ :*
Prosze dodaj jak najszybciej nowy rozdział ♥♥♥♥♥ jezu kooocham cie i twoje opowiadanie
OdpowiedzUsuńNowyyyyyyyyy ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńKochamy cię !!
Hey, cudowny blog i rozdział *-*
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga:
http://you-are-story-of-my-life.blogspot.com/
A tu streszczenie: ;)
(P.S.- Przepraszam za spam ;C)
Zastanawiałeś/aś się kiedyś, jak to jest być wyśmiewanym i gnębionym przez znajomych? A może sam to przeżyłeś?
Mieć jednego, prawdziwego przyjaciela, który nigdy by cię nie opuścił, chociaż tak się od siebie różnicie? Któremu zawsze wszystko się udaje i jest lepszy od Ciebie?
SŁOWA RANIĄ, I TO BARDZO:
"Jesteś debilką", "Gruba świnia", "Nikt cię nie lubi", "Może kupić Ci karnet na siłownię? Zrzucisz w końcu parę kilo.."
Może to dla ciebie tylko zbędne słowa, ale dla kogoś innego to nóż w plecy...
Julia Black jest miłą, przyjazną, zwariowaną, zabawną i czasem uśmiechniętą dziewczyną. No właśnie, czasami...
Chociaż ma 18 lat, to nie potrafi często cieszyć się z życia, a wszystko z powodu jej nadwagi. Mieszka z rodzicami, w Londynie, choć jest już dorosła.
Julia chciałaby być modelką, tak jak jej przyjaciółka Laura.
Pewnego razu, postanawia wziąć się za siebie i zamawia osobistego trenera.
Kim on będzie? Czy wszystko się ułoży i spełnią się marzenia Julii? Czy znajdzie prawdziwą miłość i znajomi przestaną się z niej naśmiewać?
Dowiecie się w (fan fiction) opowiadaniu o One Direction: You-Are-Story-Of-My-Life.blogspot.com :)
ZAPRASZAM DO CZYTANIA I KOMENTOWANIA! ;)
Harry nie może się upić!!!!
OdpowiedzUsuńNexxttttt
wchodzę na tego bloga codziennie, a tu nic :(
OdpowiedzUsuńwłaśnie też ttak mam ;cc
UsuńKiedy nowy? Dodawaj szybko!!!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam was bardzo,ale nie mam czasu dodać nowego rozdziału bo ciągle mam jakieś sprawdziany i kartkówki.Muszę się uczyć.Za 4 dni będę miała ferie i obiecuję,że do przyszłej niedzieli dodam nowy rozdział! Bądźcie cierpliwi.Dziękuje :) xx
OdpowiedzUsuńaha
UsuńCzekam... Jezu chyba mnie coś trafi, ja taka ciekawska jestem :_: Powodzenia w kartkówkach i sprawdzianach!
UsuńCzeekam♥ ejjeje kocham najlepszy bloog:D Zapraszam do mnie: http://niall-zayn-louis-harry-liam.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńświetny :D niedawno zaczęłam czytać...
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie... --> http://historyaboutunionj.blogspot.com/
Piszesz niesamowicie. Potrafisz zainteresowac ludzi i wzbudzic w nich chęc natychmiastowej chęci przeczytania kolejnych rodziałów. Powtórzę się i powiem jeszcze raz : TEN BLOG JEST SUPER!!!
OdpowiedzUsuńOby tak dalej dziewczyno!
nominowałam cię do libster award,zapraszam po pytania
OdpowiedzUsuńhttp://kill-our-love.blogspot.com/
Nominowałam Cię do libster award zapraszam po pytania http://i-am-lost-without-you.blogspot.com/2014/01/libster-award.html#comment-form
OdpowiedzUsuńI gdzie kolejny rozdział ? czekam i czekam ... i nic ... Mam nadzieję, że napiszesz coś szybciutko. Buziaki i weny życzę ;* < 3
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Libster Award!
OdpowiedzUsuńlove-food-like-niall.blogspot.com
Nominowałam cię do Libster Award. Szczegóły u mnie : http://we-fight-to-win.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na następny rozdział <3
OdpowiedzUsuńCzekamy czekamy xD
OdpowiedzUsuńZAKOCHAŁAM SIĘ W TWOIM BLOGU! chciałabym Cię również zaprosić do siebie :)
OdpowiedzUsuńdwie dziewczyny z wielkimi marzeniami, ukochanymi osobami, jednak ich życie odmienia sie o równe 180 stopni gdy staje przed nimi życiowa szansa, wyjeżdżają z Londynu do słonecznego Melbourne, zostawiając w Anglii swoich ukochanych, czy gdy poznają braci Brooks nadal będą kochać tamtych dwóch? czy jednak ulegną urokowi bliźniaków?
czy uda im się osiągnąć cel bez zranienia uczuć innych osób?
przekonacie się o tym na moim i przyjaciółki blogu!
Serdecznie zapraszam!
http://takeabreathandlivethedream.blogspot.com/
Genialne :)
OdpowiedzUsuńNominowałam cię do Libster AWard zapraszam po pytania na http://summerlovexd.blogspot.com/
dodasz dzisiaj nastepny??
OdpowiedzUsuńJAKI CUDOWNY !!!!!!!!! <3 KOCHAM TEGO BLOGA
OdpowiedzUsuńZAPRASZAM DO MNIE http://theeternalkids.blogspot.com/2014/02/czesc-smerfy-chcemy-wam-uscislic-co.html
bedzie dzis :D?
OdpowiedzUsuńodswiezam co 30min- jestem chora
OdpowiedzUsuńodświeżam stronę co 20 min... i nic :(
OdpowiedzUsuńdenerwuje mnie już ta długa przerwa : ( Dodaj rozdział , proszę ! Najlepiej jakiś mega długi , mega ciekawy i najlepszy jaki do tej pory napisałaś , w nagrodę , ze codziennie sprawdzam bloga .
OdpowiedzUsuńTak piszę, żeby było 100 komentarzy XDD
OdpowiedzUsuńsuper post
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego
http://crazy-lazy-one-life.blogspot.com/
Super blog dopiero zaczęłam czytać i nie mogę przestać :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również do mnie: http://one-direction-number-one-69.blogspot.com/