- Ubieraj się, jedziemy do lekarza.- warknął Harry, stojąc pod domem Caroline.
- Co? Nigdzie z Tobą nie idę! - odkrzyknęła blondynka.
Zdenerwowany chłopak pociągnął dziewczyną za rękę i siłą zmusił do wejścia do samochodu.
*
- Przykro mi, ale musiała zajść jakaś pomyłka.Pani nie jest w ciąży.- odezwała się doktorka.- Wiem, że nie jestem.- wymamrotała dziewczyna.
*
- Pańska dziewczyna nie jest w ciąży.
- Co?! - krzyknął, zdenerwowany.
- Udawała, przykro mi.
*W samochodzie Harrego, po wizycie w szpitalu*
- Kurwa! Co to ma być? Jakiś żart? - wrzasnął w stronę Car.- Co ty sobie myślałaś, że się nie skapnę? Jesteś aż taką idiotką? Wysiadaj, kurwa.- krzyknął.
[.....]
- No i to tyle.- powiedziałem, przeczesując włosy palcami.Właśnie opowiedziałem chłopakom całą historię, a po ich minach wnioskowałem, że są nieźle zaskoczeni.
- Kurwa, jak ona mogła być do tego zdolna? - powiedział Payne.
- Ha! - krzyknął Horan.- Wiedziałem, że coś jest z nią nie tak.- uśmiechnął się zadowolony.
- Modest! musi się o tym dowiedzieć.W końcu oni kazali udawać wam, a w zasadzie tobie zakochaną parę, więc musimy im to powiedzieć.Będą wściekli jak dowiedzą się ostatni.- pokiwałem na zgodę głową w stronę Liama.
*Godzinę później.Biuro M!M*
- Musimy to rozgłosić.
- Co?
- No tak, ludzie muszą się o tym dowiedzieć.Po tej "akcji" z ciążą, nie macie dobrej opinii, a szczególnie Harry.Jeżeli ludzie się dowiedzą, że to wszystko było jednym wielkim kłamstwem, od razu zmienią zdanie.- odezwała się jakaś kobieta.
- Świetny pomysł Kate.Kiedy tylko wpadniemy na pomysł jak to rozgłosić zadzwonimy do was.
*W tym samym czasie.Perspektywa Natalie.Mediolan*
- Jestem wykończona.- powiedziałam, rzucając się na skórzaną kanapę.- Jeden z najcięższych pokazów w jakich kiedykolwiek uczestniczyłam.- dodałam, przymykając oczy.
- Świetnie Ci poszło, proszę. - usłyszałam znany mi męski głos.Z wielką trudnością otworzyłam oczy i ujrzałam przed sobą Francisca trzymającego kieliszek czerwonego wina w ręce.
- Oh, dziękuje.- zaśmiałam się, upijając łyk.
- .Wiesz...z racji tego, że jutro już wyjeżdżamy chciałbym spędzić z tobą jutrzejszy dzień, jeżeli tylko się zgodzisz.
- Mam się bać? - zaśmiałam się, lekko podnosząc brwi do góry.- Chyba jednak zaryzykuję.- powiedziałam, uśmiechając się.
- Cieszę się.- usłyszałam, po czym ponownie zamknęłam oczy.
*Następnego dnia*
Wzięłam szybki prysznic, ubrałam ten komplet.Włosy spięłam w wysokiego koka, a na twarz nałożyłam delikatny makijaż.Do torebki wsadziłam wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy i opuściłam hotelowy pokój, zamykając go.W recepcji stał już uśmiechnięty Francisco.Podeszłam do niego, przywitałam się z nim i opuściliśmy hotel.
- Gdzie idziemy? - zapytałam, nasuwając na nos czarne okulary
- Najpierw zakupy, potem fryzjer.- odpowiedział, spojrzałam na niego zaskoczona.
- Fryzjer?!
- Tak - zaśmiał się, ciągnąc mnie za rękę.- Chodź, będzie fajnie.Zobaczysz, zaufaj mi.
- No i to tyle.- powiedziałem, przeczesując włosy palcami.Właśnie opowiedziałem chłopakom całą historię, a po ich minach wnioskowałem, że są nieźle zaskoczeni.
- Kurwa, jak ona mogła być do tego zdolna? - powiedział Payne.
- Ha! - krzyknął Horan.- Wiedziałem, że coś jest z nią nie tak.- uśmiechnął się zadowolony.
- Modest! musi się o tym dowiedzieć.W końcu oni kazali udawać wam, a w zasadzie tobie zakochaną parę, więc musimy im to powiedzieć.Będą wściekli jak dowiedzą się ostatni.- pokiwałem na zgodę głową w stronę Liama.
*Godzinę później.Biuro M!M*
- Musimy to rozgłosić.
- Co?
- No tak, ludzie muszą się o tym dowiedzieć.Po tej "akcji" z ciążą, nie macie dobrej opinii, a szczególnie Harry.Jeżeli ludzie się dowiedzą, że to wszystko było jednym wielkim kłamstwem, od razu zmienią zdanie.- odezwała się jakaś kobieta.
- Świetny pomysł Kate.Kiedy tylko wpadniemy na pomysł jak to rozgłosić zadzwonimy do was.
*W tym samym czasie.Perspektywa Natalie.Mediolan*
- Jestem wykończona.- powiedziałam, rzucając się na skórzaną kanapę.- Jeden z najcięższych pokazów w jakich kiedykolwiek uczestniczyłam.- dodałam, przymykając oczy.
- Świetnie Ci poszło, proszę. - usłyszałam znany mi męski głos.Z wielką trudnością otworzyłam oczy i ujrzałam przed sobą Francisca trzymającego kieliszek czerwonego wina w ręce.
- Oh, dziękuje.- zaśmiałam się, upijając łyk.
- .Wiesz...z racji tego, że jutro już wyjeżdżamy chciałbym spędzić z tobą jutrzejszy dzień, jeżeli tylko się zgodzisz.
- Mam się bać? - zaśmiałam się, lekko podnosząc brwi do góry.- Chyba jednak zaryzykuję.- powiedziałam, uśmiechając się.
- Cieszę się.- usłyszałam, po czym ponownie zamknęłam oczy.
*Następnego dnia*
Wzięłam szybki prysznic, ubrałam ten komplet.Włosy spięłam w wysokiego koka, a na twarz nałożyłam delikatny makijaż.Do torebki wsadziłam wszystkie najpotrzebniejsze rzeczy i opuściłam hotelowy pokój, zamykając go.W recepcji stał już uśmiechnięty Francisco.Podeszłam do niego, przywitałam się z nim i opuściliśmy hotel.
- Gdzie idziemy? - zapytałam, nasuwając na nos czarne okulary
- Najpierw zakupy, potem fryzjer.- odpowiedział, spojrzałam na niego zaskoczona.
- Fryzjer?!
- Tak - zaśmiał się, ciągnąc mnie za rękę.- Chodź, będzie fajnie.Zobaczysz, zaufaj mi.
*
- Jestem zmęczona! - jęknęłam.
- Chodź, nie marudź.Musimy jeszcze zaliczyć fryzjera - usłyszałam.
- Nie proszę, nie chce.- powiedziałam, zatrzymując się na środku drogi.Wygięłam usta w podkówkę co rozśmieszyło chłopaka.
- Dobra, pójdziemy coś zjeść, a potem będziemy kontynuować. - uśmiechnęłam się zadowolona, kiwając głową.
*
Niewielka lecz bardzo przytulna kawiarnia, w której właśnie znajdowałam się razem z Francisco.Zamówiliśmy po kawie i kawałku ciastka.Rozmawialiśmy na różne tematy.Wspominaliśmy początki naszej znajomości.
- [....] I chyba powiedziałeś coś o tym, jak piękna jestem i że trudno Ci się będzie skupić.- wybuchnęliśmy śmiechem.
- Tak, powiedziałem tak.Co za wstyd.
- To było dość..słodkie.- stwierdziłam, upijając łyk kawy.
*
Zajęłam miejsce na obrotowym, czarnym fotelu.Francisco opierał się o szafkę, a w ręku trzymał telefon.Pisał coś uśmiechając się.Po chwili do pomieszczenia weszła niewysoka blondynka - fryzjerka.Od razu zajęła się mną.Nabrałam powietrza do płuc, przyglądając się mojemu odbiciu.Żegnaj stara Natalie !
*
- O mój boże ! - powiedziałam, patrząc w odbicie.Zakryłam usta dłonią, nie mogąc uwierzyć w to co widzę.
- Wiedziałem, że będziesz cudownie wyglądać.- Francisco stał za mną z wielkim uśmiechem na ustach.Przytulił mnie od tyłu, dając soczystego buziaka w policzek.- Harry to szczęściarz.- zaśmiałam się, ponownie nie mogąc uwierzyć w to, jak wyglądam.
*W hotelu.Popołudnie*
- Wszystko masz ? - zapytała Beth, patrząc na mnie.
- Um..- rozglądnęłam się po pokoju.- Tak, chyba tak.Możemy jechać.- razem z Beth opuściłam hotel.Przy czarnym samochodzie, który miał nas zawieść na lotnisko stał Francisco.Kiedy tylko mnie zobaczył, rozłożył szeroko ramiona i małymi kroczkami zaczął się do mnie zbliżać.Mocno wtuliłam się z bruneta, uświadamiając sobie, że najprędzej zobaczę go za kilka miesięcy.
- Będę za tobą bardzo tęsknić.- powiedziałam, odrywając się od niego.
- Ja za tobą też kochanie.Nie bój się, będę dzwonić.- uśmiechnął się lekko.- Dbaj o siebie.
- Będę, dziękuje za wszystko. - odpowiedziałam, po czym pocałowałam go delikatnie w policzek.Wsiadłam do samochodu i pomachałam mu przez szybę.Chwilę później samochód odjechał.
*Perspektywa Harrego,wieczór*
Leżałem na łóżku.Wokół mnie panowała cisza.Musiałem odpocząć, bo moja psychika powoli nie radziła sobie z tym wszystkim.Na zewnątrz udawałem silnego, a w środku za każdym razem pękałem na miliony małych kawałeczków.Utrata Natalie to najgorsze co mogło mi się przydarzyć.Żadna dziewczyna nie jest w stanie jej zastąpić.A Caroline ? No cóż, to była pomyłka.Ale jak to mówią - człowiek uczy się na błędach.Szkoda, że musiało to tak daleko dojść.Wiedziałem, że Car nie jest święta, ale nigdy nie pomyślałbym, że jest zdolna zrobić coś takiego.Co teraz ? Na pewno będę starać się odzyskać Natalie, bo nie wyobrażam sobie życia bez niej.Nie mogę normalnie bez niej funkcjonować.
W pokoju rozległ się dźwięk dzwonku mojego telefonu.Sięgnąłem ręką po telefon i nie patrząc na jego wyświetlacz odebrałem połączenie.
- Harry ? Mamy pomysł ! - usłyszałem.
Buuuuuu! Obiecałam, że dodam w niedzielę no i dodaję.Trochę późno, ale dopiero teraz go skończyłam pisać.
CHCIAŁABYM PRZEPROSIĆ ZA MIESIĘCZNĄ NIEOBECNOŚĆ! NIE MIAŁAM CZASU, ANI SIŁY ABY COKOLWIEK NAPISAĆ.DZIĘKUJE ZA TO, ŻE WCHODZILIŚCIE NA TEGO BLOGA I CZEKALIŚCIE NA NOWE WPISY.
Rozdział nie jest mega długi, ani mega ciekawy.Mam pomysł na rozkręcenie akcji, więc bądźcie cierpliwi.Chciałam aby ten rozdział był takim wielkim "WOW" ale nic z tego nie wyszło.
Dziękuje za 100 komentarzy i 127 obserwatorów!
Będę musiała nadrobić zaległości i postaram się dodać ze 2 rozdziały w tym tygodniu, ale to zależy czy będę miała czas.Przynajmniej się postaram :)
Chciałby ktoś abym mu zadedykowała rozdział ? Bo chętnie to zrobię, piszcie.
W najbliższym czasie także zmienię wygląd bloga, nie wiem czy powrócę do poprzedniego szablonu czy też nie.Wszystko się okaże.
Przepraszam za błędy i jeszcze raz za moją długą nieobecność.Wiem, że niektórym bardzo się to nie podobało.
Leżałem na łóżku.Wokół mnie panowała cisza.Musiałem odpocząć, bo moja psychika powoli nie radziła sobie z tym wszystkim.Na zewnątrz udawałem silnego, a w środku za każdym razem pękałem na miliony małych kawałeczków.Utrata Natalie to najgorsze co mogło mi się przydarzyć.Żadna dziewczyna nie jest w stanie jej zastąpić.A Caroline ? No cóż, to była pomyłka.Ale jak to mówią - człowiek uczy się na błędach.Szkoda, że musiało to tak daleko dojść.Wiedziałem, że Car nie jest święta, ale nigdy nie pomyślałbym, że jest zdolna zrobić coś takiego.Co teraz ? Na pewno będę starać się odzyskać Natalie, bo nie wyobrażam sobie życia bez niej.Nie mogę normalnie bez niej funkcjonować.
W pokoju rozległ się dźwięk dzwonku mojego telefonu.Sięgnąłem ręką po telefon i nie patrząc na jego wyświetlacz odebrałem połączenie.
- Harry ? Mamy pomysł ! - usłyszałem.
Buuuuuu! Obiecałam, że dodam w niedzielę no i dodaję.Trochę późno, ale dopiero teraz go skończyłam pisać.
CHCIAŁABYM PRZEPROSIĆ ZA MIESIĘCZNĄ NIEOBECNOŚĆ! NIE MIAŁAM CZASU, ANI SIŁY ABY COKOLWIEK NAPISAĆ.DZIĘKUJE ZA TO, ŻE WCHODZILIŚCIE NA TEGO BLOGA I CZEKALIŚCIE NA NOWE WPISY.
Rozdział nie jest mega długi, ani mega ciekawy.Mam pomysł na rozkręcenie akcji, więc bądźcie cierpliwi.Chciałam aby ten rozdział był takim wielkim "WOW" ale nic z tego nie wyszło.
Dziękuje za 100 komentarzy i 127 obserwatorów!
Będę musiała nadrobić zaległości i postaram się dodać ze 2 rozdziały w tym tygodniu, ale to zależy czy będę miała czas.Przynajmniej się postaram :)
Chciałby ktoś abym mu zadedykowała rozdział ? Bo chętnie to zrobię, piszcie.
W najbliższym czasie także zmienię wygląd bloga, nie wiem czy powrócę do poprzedniego szablonu czy też nie.Wszystko się okaże.
Przepraszam za błędy i jeszcze raz za moją długą nieobecność.Wiem, że niektórym bardzo się to nie podobało.
Trzymajcie się, #Lolanators.
Kocham was! xx
Nareszcie! Czekam na rozkręcenie akcji. Mam nadzieję, że się pogodzą :) xx @hellomylarreh
OdpowiedzUsuńJest! Nowiusi! Jeej!
OdpowiedzUsuńCudowny i superrrrrr!
Zadedykujesz mi rozdzial? :)
@KissMeAgainBabe :**
ja bym chciała dedykację. Ciekawa jestem tego pomysłu i nie mogę się doczekać kolejnego rozdziału. Życzę weny @luvmycon
OdpowiedzUsuńNareszcie nowy rozdział! <3
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział! <3
OdpowiedzUsuńNareszcie nowy rozdział !!!
OdpowiedzUsuńŚwietny *O* Ja też mam teraz ferie, więc na pewno będę czytać i komentować <3 Życzę weny :) Czekam na next xx
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga :) Nie nalegam oczywiście. http://don-not-forget-where-you-belong.blogspot.com Może się spodoba. Przepraszam za spam :)♥
UsuńNareszcie! Cudowny rozdział! Masz ferie teraz? Z jakiego jesteś województwa? Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie 1D-MY-REASON-FOR-LIVING.blogspot.com
Małopolska i tak mam ferie :) xx
UsuńNO WŁAŚNIE FERIEE !!! PIERWSZY DZIEŃ !! <333
UsuńMALOPOLSKA <333 JEST TU KTOS Z TARNOWA LUB OKOLIC ?? ;3
Nareszcie! Cudowny rozdział! Masz ferie teraz? Z jakiego jesteś województwa? Czekam na nexta :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie 1D-MY-REASON-FOR-LIVING.blogspot.com
Ja bym chciała ;333
OdpowiedzUsuńOgólnie to uwielbiam Twoje opowiadanie ale ten rozdział jest za krótki ehhh ;/ i nienawidzę Caroline x Taka sucza z Niej że o ja jebie! Dobra spadam się uczyć ;*****
*HTALIE TEAM XD'
*hatalie XD
UsuńW końcu nowy rozdział! Tyle czekałam! Każdego dnia wchodziłam na bloga sprawdzając czy jest nowy i jest! Rozdział świetny! Kocham! Mam dwa ulubione blogi i właśnie Twój do nich należy! Tylko te dwa czytam regularnie! Kocham Cię! Kocham Twój styl pisania! Wszystkie rozdziały są świetne! I jeszcze Hatalie! Oni muszą być razem! Jestem ciekawa co ten "głos' w słuchawce wymyślił! Harry szczerze kocha Natalie, a ona jego! Matkooo.... Przecież oni są dla siebie stworzeni! Tacy idealni, dopasowani. Jestem ciekawa co wymyślisz! Już się nie mogę doczekać następnego! A Car.. nie mam do niej słów, jak pisałam we wcześniejszym rozdziale. Staraj się pisać szybko bo nie wytrzymam! Rozumiem, że może być brak czasu :) Jestem wielką fanką!
OdpowiedzUsuńMogłabym prosić o dedykację? Proooszę <3
Pozdrawiam ;*
podalabyś linka do drugiego bloga, prosze <3 szukalam czegos podobnego
UsuńUm ja ? x
Usuń<3 może zadedykuj nam wszystkim?
OdpowiedzUsuńPer-fect ! ♥ Warto było czekać na takie cudo, naprawdę!
OdpowiedzUsuńCudny <3 Tylko szkoda, że taki krótki, ale co tam :D Na prawdę, warto było czekać :*
OdpowiedzUsuńJa dedyka zawsze chętnie :)))
Zajrzysz do mnie? Ślicznie proszę <33
all-these-little-thingsx.blogspot.com
Jeeeeeeeeeeeeeeeej!!!!!!!!!!!! Tak sie zjarałam nowym rozdziałem, że jak patrzyła na mnie młodsza siostra to wybiegła z pokoju wrzeszcząc "Mamo! Ja nie chce mieć takiego przykładu!" xD Boziuuu! Ale on jest cudowny!!! Rozdział ... KOCHAM !!! KOCHAM!!! KOCHAM !!! i czekam na nexta =)
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz jak się niecierpliwiłam na nowy rozdział, codziennie wchodziłam i miałam nadzieje, że to ten 45, ale w końcu jest i jestem wniebowzięta. Czekam aż akcja się rozkręci
OdpowiedzUsuń-----------------------------------------------
Miło by mi było gdybyś zajrzała do mnie i oceniła moje opowiadanie, bardzo zależy mi na opiniii, tymbardziej twojej.
Jak nie chcesz to zrozumiem, ale masz link: i-need-friend.blogspot.com
Pozdrawiam wytrwała na zawsze
no no nie wiem....
OdpowiedzUsuńco mam napisać jakbym pisaławszysko co teraz czuje to by zajeło z 20 komentarzy
jesteś cudowna
blog cudowny
p
napisze tak
mega cudowny
Wow, super czekam na nexta! :)
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga :) Nie nalegam oczywiście. http://don-not-forget-where-you-belong.blogspot.com Może się spodoba. Przepraszam za spam :)♥
UsuńHej :) Chciałabyś własny zwiastun?
OdpowiedzUsuńZapraszam: http://beautiful-and-enchanting-headlines.blogspot.com/
Wreszcie ! ;)
OdpowiedzUsuńZadedykujesz mi Czyli Louisioner ??
Proszeee ♥
Zajebisty tyjko krótko :// ale cóż. Cieszmy sie z tego co mamy hahaha!!
:***
Jejku *.* czytam to opowiadanie od wczoraj. Przepraszam, że wcześniej nie komentowałam, ale nie chciałam przerywać czytania ^.^ ono jest genialne naprawdę ♥ chyba najlepsze jakie do tej pory czytałam ♥ Proszę informuj mnie o nowych rozdziałach na tt @1Directiooooner Proszę KOCHAM to opowiadanie!!! ♥
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już wróciłaś. Czekam na kolejne rozdziały. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBoże, wreszcie się doczekałam! Proszę, zadedykuj mi rozdział! Proszę, proszę, proszę... Tak ładnie :3 Kocham bloga! Co z tego, że rozdział jest krótki... A teraz czas na spam :)
OdpowiedzUsuńhttp://midnight-memories-moje-opowiadanie.blogspot.com/
szerze to bylam odrobinke zla ze nie dodajesz xd ale rozumiem ze mialas duzo nauki fajnie ze chcesz nadrobic :* masz tyle fanow ktorzy czekaja na nowy rozdzial :) cant wait <3
OdpowiedzUsuńSuprajsssssssss, teraz tylko czekać na next <33
OdpowiedzUsuńJej cudo awww ;3 spk rozumiem czekam na next ;3
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga :) Nie nalegam oczywiście. http://don-not-forget-where-you-belong.blogspot.com Może się spodoba. Przepraszam za spam :)♥
Usuńłał genialny rozdział #Lolanator <333
OdpowiedzUsuńcudowny<3 czekam na nexta, życzę weny. :) xx
OdpowiedzUsuńŚwietny *,* Czekam na Next ;))
OdpowiedzUsuńHe ja ja ja ja ja ja ja ja ja ja ja ja .AGATA SPOKÓJ .Dobra więc to jest coś z serii Jeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeglmkbsbmmn im iomnpidm,bpifdmpfpob.Ogarnij się.Dobra ok już piszę.CudotakiewspaniałetakieO.Nie zrozumiesz mnie dobra ok to może tylko powiem ,iż jest Boskie *O* .Tak boskie właśnie tak.Dziecko nie jest Hazzy Jeeeeeeeeeeeeeeeee.Dobra odwala mi .Kocham Cię Lola<3.Jesteś Cudna *o* .To jak piszesz jajajajaja łezka w oku ;c Zleżałoby mi na twojej opinii ale Cię nie zaproszę ;D Ciągle ktoś Cię zaprasza do Siebie więc nie musisz do mnie wchodzić ;D.A tak po za tym było warto czekać miesiąc by przeczytać takie cudo *o* Będą razem prawda? Dobra rozpisałam się KC Lola .Cudzie boży ty mój .MASZ WYDAĆ KIEDYŚ KSIĄŻKĘ ZROZUMIANO?!
OdpowiedzUsuń`xx
Ładny nowy wygląd bloga :3 + świetny rozdział ♥
OdpowiedzUsuńSuper blog i rozdział nie mogę się doczekać kolejnego :3
OdpowiedzUsuńZapraszam na mojego bloga: You-Are-Story-Of-My-Life.blogspot.com
A tu streszczenie c; :
Zastanawiałeś/aś się kiedyś, jak to jest być wyśmiewanym i gnębionym przez znajomych? A może sam to przeżyłeś?
Mieć jednego, prawdziwego przyjaciela, który nigdy by cię nie opuścił, chociaż tak się od siebie różnicie? Któremu zawsze wszystko się udaje i jest lepszy od Ciebie?
SŁOWA RANIĄ, I TO BARDZO:
"Jesteś debilką", "Gruba świnia", "Nikt cię nie lubi", "Może kupić Ci karnet na siłownię? Zrzucisz w końcu parę kilo.."
Może to dla ciebie tylko zbędne słowa, ale dla kogoś innego to nóż w plecy...
Julia Black jest miłą, przyjazną, zwariowaną, zabawną i czasem uśmiechniętą dziewczyną. No właśnie, czasami...
Chociaż ma 18 lat, to nie potrafi często cieszyć się z życia, a wszystko z powodu jej nadwagi. Mieszka z rodzicami, w Londynie, choć jest już dorosła.
Julia chciałaby być modelką, tak jak jej przyjaciółka Laura.
Pewnego razu, postanawia wziąć się za siebie i zamawia osobistego trenera.
Kim on będzie? Czy wszystko się ułoży i spełnią się marzenia Julii? Czy znajdzie prawdziwą miłość i znajomi przestaną się z niej naśmiewać?
Dowiecie się w (fan fiction) opowiadaniu o One Direction: You-Are-Story-Of-My-Life.blogspot.com :)
mam pytanie kto śpiewa tą piosenke perfect w tle? bardzo mi zależy żeby wiedzieć bo zakochał się w tej piosence :) przy okazji rozdział to cudo już czekam na kolejny <3
OdpowiedzUsuńHedley - perfect :) xx
UsuńWreszcie doczekax sie nie moglam piszesz rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńCodziennie wchodzilam i sprawdzalam czy nic nowego noe wrzucilas to bylo tak jak czekanie na pistyni na deszcz, ale wreszcie sie doczekalam i powiem Ci ze rozdzial jest.... rewelacyjny, genialne rozwiniecie akcji. Mam nadzieje ze dostosujesz sie do obietnicy i ze jeszcze w tym tygodniu przeczytam 2 rozdzialy. Jestem twoja fanka od poczatku w cb wierzyłam. BARDZO prosze o dedykacje moze kiedys sie doczekam. Wielka fanka ~ Crejzola
Świetny już nie mogę doczekać się następnego.
OdpowiedzUsuńświetne opowiadanie, :D zapraszam do mnie , Bardzo zależy mi na opinii kogoś doświadczonego a właściwie to nam bo prowadzę blog z koleżanką :) Pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga :) Nie nalegam oczywiście. http://don-not-forget-where-you-belong.blogspot.com Może się spodoba. Przepraszam za spam :)♥
UsuńUWAGA! ROZDZIAŁ POJAWI SIĘ 8.02. JEST TO SPECJALNY DZIEŃ, CZEKAMY CZEKAMY! <3 xx
OdpowiedzUsuń:3
UsuńUff... Jak dobrze, że wyrobiłam się przed tym 8 lutym, bo potem miałabym dwa rozdziały do komentowania, a wtedy na pewno bym coś popieprzyła jak to ja;D No, ale nic. Wyrobiłam się, więc cieszmy się wszyscy.
OdpowiedzUsuńCo do rozdziału to mam tylko jeden zarzut. Przepraszam bardzo, ale czemu on jest taki króciutki? Czytam, czytam, a tu nagle BUUUM, koniec rozdziału. Moja mina zapewne bezcenna, bo nie spodziewałam się tego. hah... Ale sam rozdział jest niesamowity. Będę szczera i powiem, że nie widzę tej metamorfozy Natalie, ale to zapewne tylko ja jestem taka ślepa, no bo w końcu nosze okulary. Może przyszedł czas na zmianę szkiełek? Oby nie... Francisco to wręcz ideał faceta, ale nie wiem czemu i jakim sposobem, ale pasuje mi on na homoseksualistę. Wiem, nie bij, ale kurde! Moje chore poglądy. I nie, nie ma to żadnego związku z tym, że jest modelem. Ja mam po prostu nie po kolei i jak tylko jest moment z nim to widzę go jako geja. Tak to już ze mną jest. Caroline mam nadzieję da już sobie spokój z knuciem, a Harry i Natalie się pogodzą, ale znając życie to nie może być tak słodko. Nie od razu :D No to życzę weny i czasu, chociaż to pierwsze już masz bo w końcu jutro znowu rozdział, a czasu zapewne też bo masz ferie. A ja kurde muszę chodzić do szkoły!
PS. U mnie nowy rozdział. :)
Zapraszam również na mojego bloga :) Nie nalegam oczywiście. http://don-not-forget-where-you-belong.blogspot.com Może się spodoba. Przepraszam za spam :)♥
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńNiech coś znowu będzie z Amy i Niallem 💕💕
OdpowiedzUsuńFajnie, że znowu zaczęłaś pisać. To nic, że jest krótki :) Powiedzmy, że ci wybaczam, a to dlatego, że zajebiście piszesz. Kochana, jesteś GENIALNA W TYM CO ROBISZ. Nie wyobrażam sobie nie czytania twojego bloga. To jest niemożliwością.
OdpowiedzUsuńOczywiście z niecierpliwością czekam na następny rozdział ! :*
Pozdrawiam <3
WW
Się nie zgodzę, rozdział jest fajny i ciekawy :) Czekam na kolejny i mam nadzieję że zbierzesz tyle siły żeby napisać niedługo coś jeszcze! Zapraszam tutaj: http://one-direction-half-a-heart.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńZapraszam również na mojego bloga :) Nie nalegam oczywiście. http://don-not-forget-where-you-belong.blogspot.com Może się spodoba. Przepraszam za spam :)♥
UsuńKiedy następny?? <3
OdpowiedzUsuńBoże on jest po prostu mega!!! Nie mogę doczekać się następnego rozdziału. :)
OdpowiedzUsuńZaj*bisty bo prostu cudo! :D
Nie dość, że kocham twoje imie (też mam na imie monika) to na dodatek zakochałam się w tym opowiadaniu <3