piątek, 21 sierpnia 2015

Rozdział 3 - Dark Cloud

Kiwnęłam lekko głową i natychmiast się odsunęłam.
- Tak Harry, masz rację. Przyjaciele ze sobą nie sypiają. – powiedziałam, nie odrywając wzroku od chłopaka.
- Przepraszam. – usłyszałam.- Kiedy widzę jak Ci wszyscy chłopacy patrzą na Ciebie, jak pożerają Cię wzrokiem to krew mnie zalewa. Jesteś moją przyjaciółką, traktuję Cię jak siostrę i nie pozwolę żeby byle jaki bydlak Ciebie dotknął..A teraz, sam chce tylko jednego. – dodał cicho. -  To się nie powtórzy więcej.
- Harry.. zapomnijmy o tym dobrze? – powiedziałam czule. – Nie chce stracić najlepszego przyjaciela przez coś takiego.
- Jasne.  

Reszta wieczoru minęła bez niespodzianek. Z Harry’m zawsze miło spędzałam czas. Potrafił mnie rozweselić, pocieszyć i doprowadzić do płaczu jednocześnie. Jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi od wielu lat i nigdy bym nie umiała zerwać naszej przyjaźni. Na pewno nie z takiego błahego powodu jak miłość.
Już miałam otwierać drzwi od domu, kiedy poczułam jak chłopak chwyta mnie za nadgarstek i obraca w swoją stronę.
- Słuchaj..- zaczął niepewnie. – Jutro jest mecz na hali, przyjdziesz? – uśmiechnęłam się lekko i kiwnęłam głową.
- W końcu jestem dziewczyną kapitana drużyny. Jak mogłoby mnie nie być? – zaśmialiśmy się.
- No racja. To do zobaczenia o 17. – mrugnął do mnie, uśmiechając się.  Pożegnaliśmy się, po czym weszłam do domu i od razu udałam się do swojego pokoju.

*Następnego dnia*

Ubrałam ciemne jeansy, białą luźna koszulkę i narzuciłam ciepły sweterek sięgający po pas. Włosy rozpuściłam i lekko zakręciłam.  Zrobiłam delikatny makijaż. Ostatnie poprawki przed lustrem.  Wsadziłam telefon do kieszeni i zeszłam do rodziców, którzy zaoferowali podwózkę.
Chwilę później dojechałam na miejsce. Przekroczyłam próg szkoły i udałam się na salę. W środku było bardzo dużo osób. Co chwilę mijałam znajome twarze, którym posyłałam szeroki uśmiech. W końcu doszłam na salę. Na trybunach siedzieli już ludzie.  Uśmiechnęłam się na sam widok chłopaków z przeciwnej drużyny. Ah te obcisłe koszulki.
W tym samym momencie poczułam jak ktoś łapie mnie za biodra i obraca.
- Witaj kochanie. – usłyszałam donośny głos Harry’ego. Spojrzałam dookoła i zobaczyłam parę osób spoglądających na nas. Nadszedł czas abym to ja odegrała swoją rolę. Chwyciłam go za policzki i przybliżyłam do siebie. Otarłam nosem  o jego nos, na co chłopak zareagował cichym śmiechem. Kiedy w końcu zostaliśmy sami, przytuliłam mocno chłopaka.
- Powodzenia. – szepnęłam w jego szyję.
- Dzięki mała. – odsunęłam się od chłopaka i musnęłam jego policzek.
Weszłam na salę i zajęłam swoje miejsce na trybunach. Chwilę później dosiadła się Kate, moja najlepsza koleżanka. Przywitałam się z nią i razem oglądałyśmy mecz.
Co chwilę śledziłam wzrokiem biegającego Harry’ego. Chłopak strzelił kilka goli, co pozwoliło jego drużynie mieć dużą przewagę. Styles za każdym razem zerkał w moją stronę, jakby chciał się upewnić czy na pewno na niego patrzę. Odkąd pamiętam chłopak uwielbiał grać w piłkę lecz brakowało mu pewności siebie. Pewnego dnia wysłałam go na przesłuchania do szkolnej drużyny i udało mu się!
Ostatnie sekundy rozgrywki. Nagle słychać głośny dzwonek oznajmiający koniec gry. Drużyna wzięła swojego kapitana na ręce, a trybuny szalały. Po chwili wręczono zespołowi duży złoty puchar. Z całej siły biłam brawo i cieszyłam się z wygranej. Zbiegłam z trybunów i rzuciłam się w stronę chłopaka. Poczułam jego silne ręce oplatające moje ciało.
- Gratuluję. – powiedziałam, mocniej ściskając jego koszulkę.
- Wszystkie bramki dedykowałem Tobie. – usłyszałam. Oderwałam się od niego i spojrzałam na jego twarz.
- Oh, jaki ty romantyczny jesteś. – powiedziałam sarkastycznie, słysząc jego śmiech.
- Może pójdziemy na jakieś frytki czy coś? – podrapał się po karku, nie spuszczając ze mnie wzroku.
- Frytki? – zaśmiałam się. – Naprawdę?
- Tak, dlaczego nie? – wzruszył ramionami.
- Dobrze.
- To ja wskoczę pod prysznic. Czekaj na mnie przed wyjściem ze szkoły dobrze? – kiwnęłam głową, po czym skierowałam się do wyjścia.

Usiadłam na schodach i wyciągnęłam telefon. Przejrzałam kilka portali, po czym znudzona cicho westchnęłam. Ile może facet brać prysznic?
- Gdzie Harry? – usłyszałam znany głos. Podniosłam głowę i ujrzałam roześmianą twarz Kate.
- Bierze prysznic, zaraz powinien być. – rozejrzałam się po korytarzu, jednak nigdzie nie widziałam chłopaka.
- Wybieracie się gdzieś? – usiadła koło mnie.
- Tak, idziemy coś zjeść.  – uśmiechnęłam się lekko.
- Ahh..- rozmarzyła się. – Zazdroszczę Ci takiego faceta. Ile ja bym dała żeby mieć kogoś takiego jak Harry.
- Tak, on jest niesamowity. – zaśmiałam się lekko.
- Uważaj żeby nikt Ci go nie zabrał. – zaskoczona uniosłam brwi do góry, patrząc na dziewczynę. Uśmiechnęła się lekko i już miała wstawać kiedy nagle przyszedł Harry.
- O czym plotkujecie? – uśmiechnięty, podał mi rękę. Wstałam z zimnych schodów.
- O męskich ideałach rozmawiamy. – Kate puściła mu oczko, a ja zaskoczona nie wiedziałam co robić.
- To może opowiesz mi o swoim, jedząc frytki?  – chłopak odwzajemnił jej uśmiech, nie spuszczając z niej wzroku. – Nina na pewno nie ma nic przeciwko. – zacisnęłam zęby z nerwów i wymusiłam sztuczny uśmiech. Najchętniej uderzyłabym Harry’ego bo zachował się jak dupek. Przecież to tylko Kate. Halo! Dziewczyna, z którą oboje jemy codziennie na stołówce. Zapomniałeś?
Jak tylko przekroczyłam próg, poczułam jak nagle uderza mnie zimne powietrze. Było już dość późno i wystarczająco przerażająco, abym mogła wtulić się w Harry’ego.  Jednak nie mogłam tego zrobić, nie przy niej. Chwyciłam go za rękę, jednak on nawet nie raczył spojrzeć na mnie.
Czy to zazdrość? Naprawdę? Przecież z Kat znałam się od dwóch lat i zawsze mogłam na niej polegać. Co prawda nasza znajomość osłabła od jakiegoś czasu, ale to nie powód, aby podrywała mojego najlepszego kumpla. W dodatku przy mnie! A Harry? Zachowuje się jak typowy koleś. Ona lepi się do niego jak ostatnia szmata, a on cieszy się jak dziecko. Zapomniałam, że on już taki jest.
Kiedy doszliśmy do kawiarni, poczułam falę ciepłego powietrza przechodzącą przez moje ciało. Od razu się uśmiechnęłam i zajęłam miejsce przy wolnym stoliku. Zaraz obok mnie usiadł Harry, a naprzeciwko nas Kat. Zamówiliśmy frytki i cole, które o dziwo szybko do nas dostarczono.
Myślałam, że ten wypad będę wspominać miło.. Jak bardzo się pomyliłam. Kiedy usłyszałam, że Kate pójdzie z nami od razu wiedziałam, że idę tu tylko po to, aby się najeść za darmo! Ciągle słyszałam jak dziewczyna komplementuje Stylesa, a on siedzi kompletnie zauroczony. Przez cały ten czas zamieniłam z nimi zaledwie kilka zdań. Kiedy w końcu zjadłam wszystko pożegnałam się z towarzystwem i wróciłam do domu sama.
Przekroczywszy próg zobaczyłam uśmiechniętą mamę, która już miała coś mówić. Jednak gdy ujrzała moją twarz od razu zamknęła usta i wróciła do kuchni. W ciszy weszłam do pokoju, zasunęłam żaluzję i wyciągnęłam z szafki piżamę. Szybko przebrałam się i usiadłam na łóżku, gdzie włączyłam laptopa. Weszłam na Twittera i napisałam.

15.12.13r

             @cutiemilsx
Co za beznadziejny wieczór. Mam ochotę schować się pod kołdrę i przespać kilka następnych dni!

             @awxlloyd
Co się stało?

             @cutiemilsx
Poszłam z przyjaciółmi do knajpy i byli tak zajęci sobą, że nawet nie wiedzieli, kiedy wyszłam. Jestem wściekła. Czuję się cholernie źle.

             @awxlloyd
Przykro mi. Myślę, że w końcu poczują się źle i zadzwonią z przeprosinami. Zobaczysz :) 

             @cutiemilsx
Będą musieli się bardzo postarać, bo nie odpuszczę tak łatwo! Jak się nazywasz?

             @awxlloyd 
Olivia, a ty?

             @cutiemilsx 
Nina! Miło mi cię poznać x





I tak o to witam w trzecim rozdziale Dark Cloud.

Bądźcie cierpliwi. Wiem, że na razie nie dzieje się nic szczególnego, ale czekajcie. 
Do następnej xx 

7 komentarzy:

  1. Jejku dlaczego tak szybko je kończysz :( mogłabym to czytać bez przerwy <3 czekam na następny ;3

    OdpowiedzUsuń
  2. Biedna Nina :(
    Myślę, że czuje coś do Harr'ego ;)
    Myślałam, że Harry również coś do niej czuje ale chyba się pomyliłam :/
    Pisz szybko nexta i proszę niech on będzie dłuższy :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ooo boziu Nina :''( Harry ty dupku! Mam nadzieję, że się opamięta. Czekam na następny i również proszę o dłuższy.

    OdpowiedzUsuń
  4. Harry jest zazdrosny o Ninę, a sam w stosunku do niej zachowuje się nie wiadomo jak ;-; i to niby ciężko zrozumieć kobietę, a weź tu faceta spróbuj :'D pisz szybko kolejny rozdział <33

    OdpowiedzUsuń
  5. Proszę dodaj jak najszybciej nexta chcę wiedzieć co dalej.

    OdpowiedzUsuń
  6. Kiedy następny rozdział ? *_*

    OdpowiedzUsuń