Zadzwoniłam dzwonkiem do wielkich,brązowych drzwi.Ze mną była Perrie i Danielle.Kiedy tylko dowiedziałyśmy się o tym,co stało się z Hatalie postanowiłyśmy jak najszybciej zainterweniować.Tu nie chodzi tylko o to,że byłyśmy dość blisko z Natalie.Hatalie była jedną z moich ulubionych par i chciałabym jakoś uratować tą sytuację,za pomocą dziewczyn!
W drzwiach stanął Liam.Jego mina na widok Danielle była bezcenna.Pomimo tego,że zerwali utrzymują dobre kontakty.Oczywiście nie są przyjaciółmi,ale z tego co mówi Peazer dalej się lubią.
- Yyy,co wy tu robicie? - spytał zaskoczony,przeczesując palcami włosy.
- Przyszłyśmy do tego dupka,który zranił Nat.- powiedziałam,po czym przekroczyłam próg domu.Już chciałam iść dalej,kiedy Payne skutecznie zablokował mi drogę.
- Harry nie jest w najlepszym stanie na rozmowę.Zostawcie go w spokoju.
- Przepuść nas do cholery! - warknęłam,odpychając go.
Pewnym krokiem weszłam do salonu.Na kanapie siedzieli chłopcy.Harry wtulony był w Zayna.Mulat uspokajał go.Kiedy tylko dostrzegł Pezz szeroko się uśmiechnął.Niestety,blondynka nie była w dobrym humorze,zresztą - tak jak my wszystkie.
- Ty skończony idioto! - krzyknęłam,po czym rzuciłam się na Stylesa.Chwyciłam go koszulkę i zaczęłam go szarpać.Już miałam uderzyć go w twarz,kiedy Lou odciągnął mnie od niego.Chwycił moje ręce i głęboko westchnął.- Puszczaj! - ponownie podniosłam głos,wyrywając się.
- Uspokój się El,zabijesz go.- odpowiedział,spokojnym głosem.
- I bardzo dobrze,należy mu się! - odepchnęłam Tomlinsona i usiadłam na fotelu,dokładnie przed Stylesem.Hazz mierzył mnie zimnym wzrokiem.Widziałam,że płakał.Dobrze mu tak,niech cierpi.
- I co? Jak teraz chcesz wyjaśnić tą sprawę? Będziesz walczył o Natalie? Co z dzieckiem? - usłyszałam głos Danielle,która usiadła obok mnie.
- Nie-e wiem.- jęknął,spuszczając wzrok.Wzięłam głęboki oddech i próbowałam uspokoić swoje emocje.Nie chciałam wybuchnąć,jednak to było silniejsze ode mnie.
- Słyszysz siebie? Jesteś skończonym idiotą! Gówniarzem,który teraz poniesie konsekwencje swojego zachowania! - krzyknęłam.Wtedy Styles wstał i zdenerwowany podszedł do mnie.
- Możesz przestać? Zdaję sobie sprawę z tego co zrobiłem.Ale jasna cholera,postaw się na moim miejscu! - krzyknął.W jego oczach widziałam złość,zaciskał pięści.Przełknęłam ślinę.Moja pewność siebie w tym momencie prysnęła,niczym bańka mydlana.- Cały świat wie o tym,że zdradziłem Natalie! Każdy wie,że mam dziecko.Ja! Ja 19-latek ojcem,rozumiesz?! I dzisiaj się dowiedziałem,że muszę stworzyć rodzinę z Car.Z osobą,którą nienawidzę całym sercem.To wszystko przez nią! To ją spotkałem w tym klubie,piliśmy i po prostu się stało! I jeżeli myślisz,że jestem z siebie zadowolony to naprawdę się mylisz! - wrzasnął,oddalając się ode mnie i przeczesując palcami włosy.W jego oczach zebrały się łzy.- Kocham Natalie,jest całym moim światem.Wszystko bym oddał,aby tylko cofnąć czas.Ale nie mogę.Więc przestań na mnie teraz krzyczeć i prawić mi kazania,tylko pomóż! - dodał,zajmując swoje wcześniejsze miejsce.Zaczął płakać i zakrył sobie twarz rękami.
Spuściłam wzrok.Było mi bardzo głupio,bo po części Hazz miał racje.Powinnam mu pomóc,a nie krzyczeć na niego.Westchnęłam i podeszłam do chłopaka.Usiadłam koło niego i mocno go przytuliłam.
- Wiem,wiem..przepraszam.Nie powinnam,ale kiedy dowiedziałam się..sam rozumiesz.Lubię Nat i bardzo mi jej szkoda.Musisz o nią walczyć.- szepnęłam,głaszcząc jego plecy.Kątem oka zerkałam na dziewczyny.Nie wiedziałam czy dobrze robię
- Hatalie jest jak Titanic.Jest statkiem,którego zatonięcia nikt się nie spodziewał.
Przeglądnęłam się w lustrze.Na sobie miałam ten komplet.Włosy związałam w luźnego warkocza,a na twarz nałożyłam lekki makijaż.Francisco zaprosił mnie na spacer.Na początku nie chciałam się zgadzać.Wolałam sobie popłakać,oglądając jakąś komedię romantyczną z Beth,przy okazji narzekając na mężczyzn,jednak ostatecznie wybrałam spacer.Wszyscy twierdzą,że dobrze mi to zrobi.
Do torebki wsadziłam potrzebne rzeczy,użyłam swojej ulubionej perfumy,po czym wyszłam z pokoju,wcześniej go zamykając.Na korytarzu spotkałam kobietę z personelu,która szeroko się uśmiechnęła,po czym grzecznie się ze mną przywitała.Wspomniałam,że traktowali mnie w tym hotelu jak wielką gwiazdę? Wszyscy byli dla mnie mili i spełniali moje wszystkie zachcianki.No cóż..
Po kilku minutach jazdy windą w końcu dotarłam do głównego holu.Z dala dostrzegłam Francisca z wielkim mężczyzną u boku.Zapewne ochroniarz.
Podeszłam bliżej,po czym krótkim buziakiem w policzek przywitałam się z chłopakiem.
- Wyglądasz świetnie.- powiedział,mierząc mnie wzrokiem.
*Oczami Natalie.Mediolan*
Przeglądnęłam się w lustrze.Na sobie miałam ten komplet.Włosy związałam w luźnego warkocza,a na twarz nałożyłam lekki makijaż.Francisco zaprosił mnie na spacer.Na początku nie chciałam się zgadzać.Wolałam sobie popłakać,oglądając jakąś komedię romantyczną z Beth,przy okazji narzekając na mężczyzn,jednak ostatecznie wybrałam spacer.Wszyscy twierdzą,że dobrze mi to zrobi.
Do torebki wsadziłam potrzebne rzeczy,użyłam swojej ulubionej perfumy,po czym wyszłam z pokoju,wcześniej go zamykając.Na korytarzu spotkałam kobietę z personelu,która szeroko się uśmiechnęła,po czym grzecznie się ze mną przywitała.Wspomniałam,że traktowali mnie w tym hotelu jak wielką gwiazdę? Wszyscy byli dla mnie mili i spełniali moje wszystkie zachcianki.No cóż..
Po kilku minutach jazdy windą w końcu dotarłam do głównego holu.Z dala dostrzegłam Francisca z wielkim mężczyzną u boku.Zapewne ochroniarz.
Podeszłam bliżej,po czym krótkim buziakiem w policzek przywitałam się z chłopakiem.
- Wyglądasz świetnie.- powiedział,mierząc mnie wzrokiem.
*
Spacerowałam z Francisco już godzinę.Weszliśmy do jednego ze sklepów - Dolce & Gabbana.Po kilkunastu minutach,z zakupami w rękach wyszliśmy ze sklepu.Niestety na zewnątrz było pełno fotoreporterów.Każdy robił zdjęcia i zadawał pytania.Ludzie przekrzykiwali siebie nawzajem,dlatego ciężko było mi odpowiedzieć na jakiekolwiek pytania.Dzięki ochroniarzowi udało nam się jakoś przejść przez ten tłum.Jednak paparazzi nie ustępowali.Szli za nami.Postanowiłam jednak nie przejmować się zbytnio ich obecnością.
W ciągu kolejnych trzech godzin zwiedziliśmy połowę Mediolańskich sklepów.Byliśmy między innymi w:Armani, Prada,Gucci i Versace.Razem z Francisco kupiliśmy masę ubrań.Wstąpiliśmy również do Starbucksa.Bawiliśmy się świetnie.
Do hotelu wróciliśmy późnym wieczorem.Mimo tego zaprosiłam do pokoju chłopaka.W trójkę (razem z Beth) spędziliśmy miło resztę wieczoru.Zamówiliśmy drinki i rozmawialiśmy.Wszystko uwiecznialiśmy zdjęciami,które później wstawiłam na instagrama.
@chico_lachowski Thank you for making my mood much better! :) x
Me and @chico_lachowski today in Starbucks.Crazy day! x
I really need to be drunk.@chico_lachowski and Beth will be drunk with me! Haha.x
*Następnego dnia.*
Prysznic z rana to idealny pomysł.Moja głowa pękała po wczorajszym wieczorze.Na kanapie spał Francisco,a Beth nigdzie nie mogłam znaleźć.Nałożyłam na siebie czarny komplet od dresu,a włosy spięłam w koka.Na śniadanie zamówiłam naleśniki z truskawkami i z bitą śmietaną.
Podczas jedzenia śniadania z ciekawości przeglądnęłam twitter.W trendach z samego rana (!) było Fratalie.Ludzie komentowali to co działo się wczoraj.Wszędzie widziałam wspólne zdjęcia z Francisco.Niektóre prawdziwe,niektóre nie.Niektórzy pisali,że Fratalie jest o wiele lepsze niż Hatalie.Kiedy czytałam komentarze na temat Harrego,troche było mi go żal.W końcu tyle osób go teraz nienawidzi.Ale ma nauczkę,zasłużył sobie.Każdy myślał,że Francisco to mój chłopak.Przecież to głupie! Jak po jednym dniu mogłabym się w kimś zakochać? I to po tym co przeszłam ze Stylesem.O nie,na razie miłości podziękujemy.Natknęłam się na kilka komentarzy,w których pisano,że 1D mają jutro wywiad.Chętnie zobaczę,jak Styles tłumaczy się ze swojej głupoty.
*Perspektywa Harrego.Londyn.Następnego dnia.*
Po przebudzeniu się wykonałem normalne,codzienne czynności.Kiedy byłem gotowy do wyjścia (wspomniałem o dzisiejszym wywiadzie? Nie? Oops!) sprawdziłem twittera i rożne strony plotkarskie.Ludzie pisali do mnie,wysyłając różne linki.Kliknąłem w jeden z nich i ujrzałem instagrama Natalie.
Zdenerwowany przeglądałem kolejne zdjęcia.Nie spodziewałem się,że Watson będzie na tyle bezczelna i spotka się w Mediolanie z Francisco.Cholera jasna!
- Harryy! Chodź bo się spóźnimy! - usłyszałem krzyk Liama.Zatrzasnąłem laptopa i zszedłem na dół.Horan uśmiechał się szeroko,kpiąco w moją stronę.Czyżby widział zdjęcia?
- Zasługuje na nią o wiele bardziej niż ty.- usłyszałem.Odwróciłem się.Już miałem rozpocząć kolejną kłótnię z Niallem,ale powstrzymał mnie Louis.Posłałem blondynowi mordercze spojrzenie,zaciskając pięści.
- Jeszcze tego pożałujesz.- warknąłem,opuszczając dom.
Rany,rany rany! Przepraszam,ale po raz kolejny nie podoba mi się rozdział.Nic się w nim nie dzieje,ugh.Brakuje mi czasu na napisanie nowego rozdziału,ten pojawił się dość późno i również za to przepraszam.
Pojawił się dość niemiły komentarz pod moim ostatnim wpisem.Nie będę się bardziej angażować w komentowanie zachowania dziewczyn z bloga - http://beka-z-fanatyczek.blogspot.com/ bo nie widzę sensu.17-letnie dziewczyny tracą czas na szukanie/czytanie opowiadań stworzonych przez dziewczyny takie jak jak,potwierdzając tym samym,że nie mają życia osobistego i lepszych rzeczy do robienia.Nie rozumiem fenomenu tej "beki" jak wy to określacie.Zamiast zająć się rzeczami,które robią nastolatki w waszym wieku,wy siedzicie przed komputerem i komentujecie historie,które nigdy się nie wydarzą.I kto tu jest żałosny?
No nic,dziękuje za to,że wstawiłyście się za mną.To było bardzo miłe.Za tydzień poruszę temat stworzenia nowego bloga,o ile pomysł wypali :) Jeżeli ja poświęcam dla was swój czas i piszę to opowiadanie,chciałabym abyście to uszanowały i jakoś odwdzięczyły mi się.Proszę was,komentujcie bo to na prawdę motywuje do dalszego pisania! :)
Hatalie jest jak Titanic.Jest statkiem,którego zatonięcia nikt się nie spodziewał. - wiem,że jest to bardziej do Lanielle (dalej nie mogę pogodzić się,że to koniec.To była moja ulubiona para i nadal ich shippuje) ale sam tekst jest przepiękny i musiałam go tutaj umieścić.Nie gniewajcie się :)
Trzymajcie się ciepło! xx
Omg omg omg taki moment!!!*-*
OdpowiedzUsuńTen wywiad... Co powie Hazza :o i dobrze, należało mu się, niech Natalie do niego nie wraca i znajdzie sobie kogoś bardziej normalnego :D i męskiego..Mrrrr... Taki Liaś czy Zayn :3
Kiedy Nat będzie z Niallem? Hahahaha xD Kiedy ich wspólna rozmowa? Zaufanie? Przytulanie? Ja wciąż czekam. ;c
OdpowiedzUsuńCzekam na następny rozdział. xx @hellomylarreh
Nareszcie! Czekałam na ten rozdział tak długo i nie mogłam sie doczekać! Cudowny! Elka zareagowała troche za ostro. Chciałabym, żeby Hatalie wróciło! Czekam na nexta ;*
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńCudny! <3 czekam na nexta. Mam nadzieję, że Hatalie znowu powróci. I też nadal shippuje Lanielle xd
OdpowiedzUsuńCuudowny *.* Nie moge sie doczekac kolejnego! <3 Niech Hatalie wróci! <3 <3 Czekam na nexta ;* - Sara xx
OdpowiedzUsuńczekam <3
OdpowiedzUsuńSuperowy!
OdpowiedzUsuńNie wiem co Ci się w nim nie podoba?!
Hatalie! (wyobraź sobie postać która płacze)
Love You!
Ejjj! Kiedy będzie następny? Znowu każesz nam czekać tyle czasu? :/
OdpowiedzUsuńA tak w ogóle: czy tylko ja mam wrażenie że Fransisco liczy na coś więcej/ma niecne zamiary?
Super ! <3
OdpowiedzUsuńTylko jedno słowo : PRZEPIEKNIE ! MASZ OGROMNY TALENT :)
OdpowiedzUsuńHatalie, wracaj! :C Rozdział świetny <3
OdpowiedzUsuńBosh! Koffam cie *_* błagam niech Hatalia wróci błagam! hihihihi
OdpowiedzUsuńNie karz mi aż tyle czekać! Tu zima, nie nawidze śniegu i siedząc w domu coś musze robić czyli czytać to przepiękne opowiadanie!! Ktoś napisał że Fransisco chce czegoś więce... też tak myśle!
Błagam niech następny będzie szybciej! <3 Kc
-Nat :D
I ty masz czelność mówić , że ci sie rozdział nie podoba? Ty jedna tak sądzisz. Rozdział zajebisy. Jak zawsze :* Czekam na NN :**
OdpowiedzUsuń/NiallerkaMalik
Cudny *-* Kocham *-*
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że następny będzie szybko <3
SUPER :) LOVE
OdpowiedzUsuńŚwietne <3
OdpowiedzUsuńWspaniały!!!! Czekam na następny!!!!!!!!<3
OdpowiedzUsuńPlisss chce żeby się pogodzili
OdpowiedzUsuńExtra! ŚWIETNE!
OdpowiedzUsuńDoczekałam się,nareszcie yeey ♥
Bardzo podobał mi się ten rozdział , pisz dalej :)
Kolejny cudowny rozdział, gdyby nie to, że twój blog już osiągnął sukces to bym cię nominowała do Liebsten Award, no przynajmniej masz to poczucie, że zrobiłaś coś dobrego. Tak właściwie czytam od poprzedniego rozdziału, może jak będe mieć więcej czasu to przejrze poprzednie, ale póki co jestem na bierząco i wszystko ogarniam. Yeah, duży plus dla mnie!
OdpowiedzUsuńSory, że robię to tutaj, ale tak jkabyś miała ochote zajrzeć na moje blogi:
http://onedirectionhistorie6.blogspot.com/
http://wytrwalaopowiadanie.blogspot.com/
No cóż, licze, ze skomentujesz, a póki co powodzenia w pisaniu
Nie znasz jej a oceniasz ja po jej opowiadaniach.... Ona/ On też ma uczucia.... weź to pod uwagę...
UsuńNEEXT♥
OdpowiedzUsuńNext blagam nextniech to nie bedzie dziecie harolda KCKC
OdpowiedzUsuńcudo cudo cudo <3
OdpowiedzUsuńKocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kocham kojcham kooham
OdpowiedzUsuńZajebisty :**** czekam na Next :)
OdpowiedzUsuńHarry musi zdobyc Nat :) oni muszam byc razem !!!!!
Napisz coś o sobie mrrr... chcemy cie lepiej poznać... <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńPs. Ja też dzwonie dzwonkiem XD
Boże kocham kocham kocham kocham
OdpowiedzUsuń.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
..
.
.
.
..
.
.
.
.
twoje
.
.
.
.
.
.
.
'.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.zęby
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
a najbardziej .
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
twoje
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.opowiadania
.
.
.
.
.
.
.
.
.
KOCHAM :*
łan djirekszyn
Jeszcze 30 opowiadań a będzie.... 69 <3
OdpowiedzUsuń<3 czytam twojego bloga bardzo fajny.PProszę o dalsze części dziękuję. Miłego pisania życzę
OdpowiedzUsuńCudowne *_*_*_*_**__*_*
OdpowiedzUsuńPER-FECT <3
OdpowiedzUsuńSuper rozdział, z niecierpliwością czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńto zrozumiałe że nie masz czasu, ale ważne że dodajesz notki, choć są krótkie i rzadkie. Ważne że są :)
Nie przerywaj tego pisania, bo wychodzi ci mega <3
fdosgssicv.... No nie wytrzymam do kolejnego!! ♥♥ Pisz kolejny! Kocham ;**
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie dopiero zaczynam i potrzebuje pomocy :c <333
OdpowiedzUsuńbeautifulfigureforsale.blogspot.com
Ja również zapraszam do siebie, bo ja też dopiero zaczęłam ;D Ja na twojego bloga na pewno wejdę, a ty wejdziesz na mojego? :) Pozdrawiam wszystkich ;* http://life-jula.blogspot.com/
Usuńo kurczę, widać, że dużo się pozmieniało, opowiadania na blogspocie są coraz lepsze :) będę tu zaglądać.
OdpowiedzUsuńprzy okazji napisałam prolog i nie wiem czy komukolwiek taki temat mógłby się przypodobać: http://firstlovesandborkenhearts.blogspot.com/2013/12/prolog-on-fire.html jakaś opinia? pozytywna lub nie, muszę wiedzieć czy to ma jakikolwiek sens :D do następnego rozdziału u ciebie! :D
na poczatku bylam wkurzona na Harrego , a teraz jestem wkurzona na Natalie sorki nie jestem normalna haha swietny rozdzial <3
OdpowiedzUsuń/Justka
masz może zwiastun do tego opowiadania, bo bardzo bym chciaął zobaczyć jeśli masz, a jak nie to może zamów, było by fajnie to wszystko zobaczyć.
OdpowiedzUsuńPozdro, rozdział fajny, czytam od dwóch notek, a i tak mnie wciągnęło
Jeju *o* kocham twojego bloga :*. Czekam na next'a i zapraszam do mnie :) http://pain-makes-me-pleasure.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper.<3 zapraszam na mojego you-always-have-dream.blogspot.com dopierp zaczynam sorka za spam :)
OdpowiedzUsuńSuuuper! Next. *-*
OdpowiedzUsuńSzybko next !! ♥♥
OdpowiedzUsuńbomba :)
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :P
prosze szybka bo nie moge sie doczekać NEXTA kocham i pozdrawiam♥
OdpowiedzUsuńKurwa ty wiesz co ty ze mną robisz?? Siedzę jak głupia na łóżku i rycze. Ja się rozkleiłam pierwszy raz tak się stało przy czytaniu bloga. Ja po prostu siedzę i się trzesę. Znalazłam tego bloga i czytałam go ile? 6 GODZIN BEZ PRZERWY!!!! Tak siedziałam do 4 nad ranem i czytałam to cudo . Zjeżdżam na sam dół i myślę"KURWA ROZDZIAŁY SIE SKOŃCZYŁY" załamka normalnie dawaj szybko NEXT'A zanim moje życie straci sens bez kolejnych przygód Natalie i Harry'ego
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńCO TY K**** ROBISZ Z NAJALA??? ( W pozytywnym znaczeniu) Kocham tego słodkiego blondaska ale teraz jest taki... Mrauuuu XD
OdpowiedzUsuń